swann swann
493
BLOG

Macron - czyli makaron między uszami.

swann swann UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Zacznijmy od faktów.  Europejski oddział amerykańskiej firmy Whirlpool podjął decyzję o przeniesieniu jednej ze swych fabryk.  Z północnej Francji do centralnej Polski. Ten pospolity, by nie powiedzieć rutynowy zabieg spowodował gwałtowną reakcję kandydata na prezydenta Francji. Pan Macron był tak miły, że wygłosił zaiste całą tyradę, atakując Polskę. No cóż, można by powiedzieć, że w kampanii wyborczej czasem opowiada się rzeczy nieco na wyrost. Ale to nie ten przypadek. Pan Macron pokazał bardzo szybko i sprawnie ( zanim jeszcze zamieszkał w Pałacu Elizejskim ) swoje prawdziwe oblicze. Oblicze głupca.

Według pana Macron decyzja amerykańskiej firmy wynika z tego, że Polska " rozgrywa sprawę różnicy kosztów społecznych".  Co to u licha znaczy? Czyżby to, że jego zdaniem  w Polsce powinny być takie same jak we Francji ,płace, podatki i poziom świadczeń społecznych?   A może we Francji, takie jak w Polsce? Jeśli tak, to co on robił pracując w banku?  Parzył kawę? Przecież to oczywisty nonsens. A poza tym, chyba amerykańska firma ma prawo posiadać fabryki tam gdzie chce i gdzie jej pozwolą, a nie tam gdzie Macron im wskaże. 

Jakimś dziwnym trafem nie przyszło Macron'owi do głowy zastanowić się dlaczego Francja staje się z roku na rok, coraz bardziej chorym człowiekiem Europy. Dlaczego od póltora roku żyje pod rygorem stanu wyjątkowego. Dlaczego pogrąża się w gospodarczym marazmie i długach.O bezrobociu nie wspomnę. Dlaczego przedmieścia jej miast regularnie płoną? Dlaczego jej mieszkańcy " muszą się przyzwyczaić do życia z terroryzmem"? Zapewne  ze względu na wartości jakim hołduje pan Macron.  Bo i o tych też był uprzejmy wspomnieć . Czyli o "wartościach Unii Europejskiej". To też świetne. Szkoda, że nie powiedział jakie to wartości ma na myśli. I którym to z nich  Polska się sprzeniewierza. W deklaracjach EU ( najczęściej jubileuszowych )  przywołuje się takie pojęcia jak: solidarność, prawa człowieka, demokrację, wolność oraz rządy prawa. Śmiem twierdzić, że przy wszystkich naszych słabościach, jeśli chodzi o kwestie wartości to w niczym nie ustępujemy tu Francji. Mogę śmiało spierać się, gdzie te powyżej przytoczone są bardziej cenione, nad Wisłą czy nad Sekwaną. 

Dla mnie wniosek po wczorajszym występie pana Macron jest prosty.  Między uszami ma makaron. Makaron w sosie lewackiego pustosłowia, frazesów i bzdur. Ale to nie czyni go niegroźnym. Wręcz przeciwnie. Nie miejmy złudzeń. Zawsze jest ważne, kto w naszym otoczeniu trzyma w ręku brzytwę.

P.S.  Gdy pan Macron raczy się już wprowadzić do Pałacu Elizejskiego, to mam nadzieję że pierwszymi u niego petentami pod bramą zobaczymy panów Schetyne i Petru. Razem z  koleżeństwem.  Ani chybi,mają nowego guru.

swann
O mnie swann

 Weteran zimnej wojny. Stary pies, który zna już wszystkie sztuczki.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka