Przedsoborowy5897 Przedsoborowy5897
165
BLOG

Leon XIV pobłogosławił kaplicę SSPX

Przedsoborowy5897 Przedsoborowy5897 Rozmaitości Obserwuj notkę 4
Neo-SSPX jest już niemal w pelni pojednane z modernistami.

Jak inforrmuje semitradycjonalistyczny kanał YouTube Okiem Tradycjonalisty, pewna kaplica Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X w Stanach Zjednoczonych otrzymała od ''papieża'' Leona XIV oficjalny list z błogosławieństwem.

Dla niektórych to znak, że Kościół posoborowy zmierza w kierunku tradycji.

Taka interpretacja jest jednak błędna. Należy pamiętać, że Leon XIV modlił się ze schizmatyckim prawosławnym patriarchą Bartłomiejem, popiera Amoris Laetitia, dopuszcza błogosławienie par homoseksualnych, i niedawno wydał ''List Apostolski'' In Unitate Fidei, kompletnie przesiąknięty heretycką eklezjologią Drugiego Soboru Watykańskiego, którego Leon XIV jest zwolennikiem.

Sprawę należy zrozumieć więc inaczej. Neo SSPX, od momentu, gdy jego przełożonym został biskup Bernard Fellay, niemal kompletnie porzuciło opór wobec watykańskich modernistów. Biskup Fellay zdradził więc ideały tradycjonalistycne, tak samo jak Roman Giertych w Polsce zdradził ideały narodowe. Przykładowo, wielu księży (neo-)SSPX, jak ksiądz Szymon Bańka, twierdzi już, że Drugi Sobór Watykański nie zawiera żadnych herezji, a jedynie dwuznaczności, i że ryt Novus Ordo Missae jest godziwy - coś, co jest kompletną zdradą ideałów Lefebvre'a.

Biskup Fellay sprzedał się międzynarodowemu syjonizmowi, usuwając z Bractwa biskupa Richarda Williamsona, czyli właśnie tego biskupa, który sprzeciwiał się polityce neo-Bractwa szukania pojednania z watykańskimi modernistami.

Proszę zadać sobie pytanie: czy Leon XIV pobłogosławiłby kaplicę sedewakantystyczną?

SSPX pewnie odebra ten czyn za znak, że są częścią Kościoła.

Kłopot w tym, że Leon XIV jest zwolennikiem frankensteinowskiej eklezjologii Drugiego Soboru Watykańskiego, według której protestanci i prawosławni też są częścią Kościoła.

A pozycja rozpoznawania i sprzeciwiania się SSPX jest wciaż obiektywnie schizmatycka. W którym podręczniku do teologii wyczytali oni, że sobór ekumeniczny zatwierdzony przez papieża może być niebezpieczny dla wiary, że magisterium Kościoła może nauczać potępionych herezji, że kanonizacje papieża nie są nieomylne, albo, że Kościół może nam narzucić świętokradczą sprotestantyzowaną mszę?

SSPX może twierdzić, że nie jest schizmatyckie, bo modli się za ''papieża'' w liturgii, ale w tym właśnie problem. Nazwiska heretyków nie powinny być wymieniane w porcji una cum mszy.

Poza tym, jeżeli oni uważają, że posoborowi ''papieże'' są prawdziwymi papieżami, to dlaczego nie są posłuszni ich liturgii, prawom dyscyplinarnym, kanonizacjom, itd.?

Dlatego więc prawdziwy tradycjonalizm katolicki jest wyznawany przez sedewakantystów, nie przez recognise and resisterów, a sedewakantyści błogosławieństwa od ''papieża'' Leona XIV na razie to nie dostaną.

Polak, katolik (nie mylić z sektą Drugiego Soboru Watykańskiego)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Rozmaitości