Pytany o ocenę sytuacji w Polsce Havel powiedział, że jego zdaniem jak najszybciej powinny się odbyć wolne wybory, na które powinni zostać zaproszeni międzynarodowi obserwatorzy. Na pytanie, czy w Polsce jest aż tak źle, że potrzeba obserwatorów, odparł: - Myślę, że przedterminowe wybory to nie jest żaden wstyd dla demokracji, ale jej ewidentna część. My też mieliśmy stosunkowo niedawno przedterminowe wybory. Nie jest też wstydem zaprosić na wybory obserwatorów z UE, OBWE czy innych organizacji. Czyż nasi politycy, eksperci nie jeżdżą obserwować wyborów w innych krajach.
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/news-havel-wybory-w-polsce-z-obserwatorami,nId,826216#utm_source=paste&utm_medium=paste&
Pytany o ocenę sytuacji w Polsce Havel powiedział, że jego zdaniem jak najszybciej powinny się odbyć wolne wybory, na które powinni zostać zaproszeni międzynarodowi obserwatorzy. Na pytanie, czy w Polsce jest aż tak źle, że potrzeba obserwatorów, odparł: - Myślę, że przedterminowe wybory to nie jest żaden wstyd dla demokracji, ale jej ewidentna część. My też mieliśmy stosunkowo niedawno przedterminowe wybory. Nie jest też wstydem zaprosić na wybory obserwatorów z UE, OBWE czy innych organizacji. Czyż nasi politycy, eksperci nie jeżdżą obserwować wyborów w innych krajach.
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/news-havel-wybory-w-polsce-z-obserwatorami,nId,826216#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Pytany o ocenę sytuacji w Polsce Havel powiedział, że jego zdaniem jak najszybciej powinny się odbyć wolne wybory, na które powinni zostać zaproszeni międzynarodowi obserwatorzy. Na pytanie, czy w Polsce jest aż tak źle, że potrzeba obserwatorów, odparł: - Myślę, że przedterminowe wybory to nie jest żaden wstyd dla demokracji, ale jej ewidentna część. My też mieliśmy stosunkowo niedawno przedterminowe wybory. Nie jest też wstydem zaprosić na wybory obserwatorów z UE, OBWE czy innych organizacji. Czyż nasi politycy, eksperci nie jeżdżą obserwować wyborów w innych krajach.
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/news-havel-wybory-w-polsce-z-obserwatorami,nId,826216#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
utm_campaign=firefox
Na wyniki "wyborów" z 2014 można spojrzeć jeszcze z innej strony. Ze strony zwolennika narracji o uczciwym przebiegu wyborów. Otóż jest to koniec sondaży jako metody wpływania na bieżącą politykę.
Exit polls, które dały PIS-owi ponad 31 % głosów, a PSL dał ponad 17 % to najbardziej dokładny sondaż, który znacznie przewyższa inne sondaże przeprowadzane między wyborami. Zatem jeśli ten sondaż się myli TAK ZNACZNIE to wszystkie inne tym bardziej JESZCZE BARDZIEJ.
Dla przypomnienia, oto przewagi exit polls nad innymi sondażami:
1. Znaczenie większa próbka (klikadziesiąt razy większa)
2. Badamy ludzi, którzy właśnie oddali swe głosy (niepotrzebne pytanie: czy pójdziesz na wybory)
3. Lepsze rozkład geograficzny - komisje sa losowane
4. Dla większej próbki jest znacznie mniejszy błąd statystyczny (zdaniem IPSOS błąd jest rzędu 1%)
Mamy zatem dwie możliwości:
1. Sondaże są zupełnie niewarygodne
2. PIS w najdokładnieszym sondażu wygrał z PO o ponad 4 %
Podreślam, że notatka ta nie jest o wyborach tylko o sondażach. Interesuje mnie ich metodologia.
Sondaż jest pomiarem i chcemy żeby był to pomiar dokładny.
Sondaż bada zamiar lub fakt (w przypadku exit pollls) głosowania na partię polityczną i nie ma związku z oddaniem ważnego, nieważnego lub nawet sfałszowanego głosu. Proszę zwrócić uwagę, że w wyborach przezydenckim czy parlamentarnych możliwości manipulacji lub oddania nieważnego głosu są dużo mnejsze.
W najbardziej miarodajnym sondażu PiS prowadzi o 4 %, a jeszcze niedawno był remis (wybory do parlamentu europejskiego) a jeszcze przedtem w porzednich exit polls wygrywało PO. Trend jest oczywisty przed przyszłorocznymi wyborami.
Komentarze