Pewna niestrudzona Bojowniczka o "prawdę" pyta:
Symbolicznie, skladal meldunek, mowimy, tu o Artymowiczu, odpowiedz mi skad uczona osoba wiedziala, ze mieli prognoze pogody? Przeciez w Kanadzie, byla.[1]
Otóż tym się różni Osoba Uczona od Osoby Atechnicznej, że nie zamyka oczu na fakty. A nie jest tajemnicą, że piloci przed wylotem zawsze otrzymują możliwie najbardziej aktualne prognozy i dane o pogodzie w miejscu lądowania. No, prawie zawsze:
Według informacji przesłanych do 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Taktycznego przez synoptyka z Centrum Hydrometeorologicznego Sił Zbrojnych RP, pogoda w Smoleńsku miała wyglądać następująco: „widzialność 1000-3000 m, przy silnym zamgleniu, zachmurzenie duże chmurami stratus o podstawie 120-180 m”. A więc warunki były już w pobliżu granicy minimów tupolewa i jego załogi.[2]
Komentarze