Romuald Szeremietiew Romuald Szeremietiew
954
BLOG

Ten znak: Tak sobie wspominam…

Romuald Szeremietiew Romuald Szeremietiew Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 20

image

W latach 1997-2001 byłem sekretarzem stanu (pierwszym zastępcą ministra obrony),10 lipca zostałem usunięty z MON.

W podległym mi pionie uzbrojenia i infrastruktury MON przygotowywaliśmy się do zakupu samolotów wielozadaniowych, kołowych transporterów opancerzonych, systemów rakiet ppanc., uruchamialiśmy programy armato-haubic 155 mm (120 dział) i siedmiu korwet wielozadaniowych dla MW.

imageRozpoczęliśmy rokowanie ze stroną niemiecką w sprawie wspólnego projektu nowego czołgu.

Trwały prace nad programami śmigłowcowym i rakiet plot. Skończyliśmy właśnie głęboką modernizację systemów rakietowych plot. będących na naszym uzbrojeniu.

Finalizowaliśmy projekt systemów plot. Loara dla wojsk lądowych. Kupiliśmy samoloty transportowe CASA, ciężarówki, czołgi PT91, wprowadzaliśmy sprzęt rozpoznania i walki radiolokacyjnej - radary dalekiego zasięgu, systemy dowodzenia i łączności.

Nadzorowałem też budowę systemu Obrony Terytorialnej, powstawały pierwsze brygady OT, zaczęły działać klasy mundurowe w szkołach i Legia Akademicka na uczelniach.

Udało się wprowadzić ustawowy obowiązek przekazywania 2 proc. PKB na obronę narodową.

Moi następcy wykorzystali przygotowane przez nas przetargi i kupili samoloty wielozadaniowe, kołowe transportery i systemy rakiet ppanc.

imageMiałem zgrany i kompetentny zespół współpracowników, którzy te prace realizowali. Po odwołaniu mnie ci ludzie zostali odsunięci; program armato-haubic jako „niepotrzebny” wstrzymano, MW nie dostała nowych okrętów, nie pozyskano nowych śmigłowców, nie pojawił się nowy sprzęt w obronie plot., jednostki OT rozwiązano. Sądząc po tym można chyba powiedzieć, że odsunięcie mnie od wojska, jak się wydaje na zawsze, nie było dziełem przypadku.

Dlaczego o tym wspominam? Przeczytałem na Twitterze: "Rzeczpospolita" ma 100 lat” i podtytuł „Znak rzetelności pod każdym newsem”. Wydawcy opowiadają, że ich gazeta „… jest i będzie znakiem pod każdym newsem, artykułem, podcastem, wideo czy cokolwiek to będzie. Niezależnie bowiem od tego, co zostanie wymyślone i jak będzie wyglądał świat, nawet gdy wszystko będziemy mieć wyświetlone na specjalnej soczewce kontaktowej, będzie potrzebna marka gwarantująca jakość dostarczanych treści.imageW moim przypadku „wymyślona” w 2001 afera korupcyjna, poczynając od artykułu „Kasjer z MON” autorstwa ówczesnych „śledczych” Marszałek i Kittela, ma już znak „Rzeczpospolita”, ale nie kojarzy się on pozytywnie. Nie tylko dlatego, że musiały minąć lata postępowań i procesów nim okazało się, że jestem niewinny, także dlatego, że w następstwie m.in. doniesień tej gazety nie mogłem zrealizować tego, co zamierzałem w zakresie modernizacji naszego wojska.   

Były minister obrony Bogdan Klich złożył gazecie „Rzeczpospolita” gratulacje z racji jubileuszu.


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura