Romuald Szeremietiew Romuald Szeremietiew
2819
BLOG

1939 – Wojsko Niepodległej (cz. XI)

Romuald Szeremietiew Romuald Szeremietiew Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 14

Siły zbrojne II RP, Wojska lądowe, Broń pancerna.

Piłsudski: kawaleria jest „bronią bardzo nikłą, wymagającą wiele czasu na zbieranie się i porządkowanie po każdej walce, a nawet marszu”.
•    W 1924 min. Spraw Wojskowych gen. Sikorski rozbudował kawalerię: cztery dywizje i pięć brygad.
•    9 czerwca 1926 marsz. Piłsudski zlikwidował Generalny Inspektorat Kawalerii, zarządził rozformowanie dywizji i nakazał podjąć prace studialne nad motoryzacją kawalerii.
•    W 1927 utworzył w MS Wojsk. Wydział Broni Pancernych.
•    W 1928 podjęto w PZInż. produkcję czołgu TK – do 1934 wyprodukowano 320 szt.
•    W połowie 1930 Piłsudski nakazał wydzielenie broni pancernej w samodzielny rodzaj wojsk stawiając na czele Dowództwo Broni Pancernych.
•    W 1932 zakupiono licencję czołgu Vickers - po przebudowie jako 7TP był produkowany w PZInż. do 1939.
•    W 1934 przeformowano broń pancerną w sześć batalionów czołgów i samochodów pancernychimage
Odznaka "Znak Pancerny" ustanowiona przez marsz. Piłsudskiego 3 listopada 1932 jako wyróżnienie służbowe przyznawane żołnierzom wojsk pancernych na wniosek Dowódcy Broni Pancernych.


W 1928 firma Vickers Armstrong wyprodukowała lekki czołg rozpoznawczy, który miał służyć jako broń wsparcia piechoty będąc lekkim transporterem broni maszynowej i zarazem opancerzonym stanowiskiem ogniowym. Polska w 1929 kupiła kilkanaście tych czołgów. W tym samym roku w Biurze Konstrukcyjnym Broni Pancernych Wojskowego Instytutu Badań Inżynierii rozpoczęto prace nad polską, ulepszoną wersją czołgu. W 1931 w PZInż. zespół kpt. inż. T. Trzeciaka stworzył znacznie usprawnioną odmianę czołgu o symbolu TK-3. Pojazd zbudowano w zakładach Ursus. W marcu 1931 przeszedł próby i podjęto seryjną produkcja.

imageCzołg osiągał szybkość do 46 km/h. i miał zasięg do 200 km. Pancerz od 6 do 8mm. Był uzbrojony w karabin maszynowy 7,92mm wz. 25. Mógł prowadzić ogień plot. Zabierał 1800 szt. amunicji. Od 1932 wyprodukowano 300 takich czołgów. W czasie wojny 1939 TK-3 wykorzystywano do zadań rozpoznawczych i patrolowych oraz do wspierania kawalerii i piechoty.

W 1931 podjęto opracowanie ciągnika artyleryjskiego C2P na imagebazie podwozia TK-3. Ostateczna wersja ciągnika przeszła próby w 1936, który w warunkach zimowych przejechał 965 km, holując armatę kal. 75 mm o masie 1615 kg. Stwierdzono, że bardzo dobrze radzi sobie na złych drogach gruntowych i bezdrożach. Do września 1939 zbudowano 316 ciągników, na 1940 zamówiono kolejne 117.

Po kampanii 1939 Niemcy zdobyte czołgi TK z oznaczeniem PzKpfw TK(p) przyjęli na wyposażenie Wehrmachtu. , Wyremontowali także pewną liczbę ciągników C2P i jako Zugmitte C2P (p) bądź Artillerieschlepper C2P (p) używali niemal do końca wojny.

imageW 1933 opracowano nową wersję czołgu – TK. Zespół pod kierunkiem inż. Edwarda Habicha w Biurze Studiów PZInż. skonstruował czołg TKS . Zmodernizowano kadłub, wymieniono silnik, pogrubiono pancerz do 10mm. Wprowadzono zmiany w układzie zawieszenia i poszerzono gąsienice. Zastosowano odwracalny peryskop projektu kpt. inż.. Gundlacha pozwalający na do okólną obserwację terenu oraz celownik optyczny.

TKS wz. 35 deklasował inne modele czołgów TK pod względem osiągów i niezawodności (w czasie prób na trasie o długości ponad 1700 km nie odnotowano żadnych awarii). Seryjną produkcja czołgu TKS rozpoczęto w lutym 1934.

Do września 1939 wyprodukowano ich 390.

imageW celu przedłużenia trwałości układu napędowego czołgów TK opracowano w pierwszej połowie lat 30. rodzaj lawety samobieżnej do przemarszów na większe odległości, nazywanej „autotransporter”. Było to bezsilnikowe dwuosiowe podwozie. Czołg wjeżdżał na nie załoga łączyła łańcuchem koła napędowe czołgu z przekładnią napędzającą tylne bliźniacze koła podwozia i po uruchomieniu silnika czołgu laweta jechała; kierował nią przy użyciu rozkładanej kierownicy siedzący na podwoziu dowódca przewożonego czołgu.

imagePorównując potencjał czołgów TK spostrzeżemy, że uzbrojeniem i opancerzeniem niemieckie PzKpfw I (poniżej na zdjęciu) i polskie TK niewiele się od siebie różniły. Niemiecka przewaga wyrażała się w liczbie 1000 PzKpfw I wobec 600 polskich TK.image

W 1934 mjr Gundlach z Wojskowego Instytutu Badań Inżynierii skonstruował peryskop, który pozwalał na obserwację dookolną (o 360°) bez odwracania głowy czy zmiany pozycji obserwatora. W 1935 przyjęty na wyposażenie WP jako peryskop odwracalny G wz. 34. Od 1936 produkowany we Lwowie, po raz pierwszy zastosowany w czołgach rozpoznawczych TKS i 7TP. Krótko przed wojną w 1939 został przekazany Brytyjczykom i był produkowany jako Tank Periscope Mk IV zastosowany w czołgach angielskich. Dał też początek podobnym rozwiązaniom w armii USA.

Po kampanii polskiej 1939 i zagarnięciu polskich czołgów Niemcy i Sowieci przejęli polski wynalazek. W ZSRR był masowo stosowany w czołgach, m.in. T-34. Tak samo postąpili Niemcy. Pod koniec II wojny światowej peryskop imageodwracalny mjr Gundlacha został przyjęty we wszystkich armiach świata. Był używany niezmieniony przez  50 lat. Po 1945 znalazł się w wyposażeniu „ludowego” Wojska Polskiego jako peryskop obserwacyjny MK-4; jest do dziś używany w czołgach oraz wozach bojowych.image
Rudolf Gundlach, konstruktor broni pancernej (1894 - 1957). Studiował na Politechnice Ryskiej. Po 1917 w WP w Bobrujsku, walczył w wojnie 1919-1920. Skończył Politechnikę Warszawską, dyplom inżyniera mechanika w 1925. Był szefem wydziału projektów i konstrukcji Biura Badań Technicznych Broni Pancernych. W 1929 główny projektantem samochodu opancerzonego wz29. Nadzorował prace nad czołgami 7TP i 10TP. Po wojnie pozostał na emigracji.

W końcu lat 30-tych Dowództwo Broni Pancernych podjęło decyzję o przezbrojeniu czołgów TK w nkm 20mm FK-A wz. 38. Pocisk z tej broni przebijał pancerz do 40mm z odległości 200 metrów. Tym samym TKS 20 mm stawał się pierwowzorem niszczycieli czołgów.

imageW kwietniu 1939 zdecydowano o przezbrojeniu 100 czołgów TKS, następnie pozostałych (łącznie 270), później stopniowo także starsze TK (ogółem 570 czołgów). 31 sierpnia były gotowe wszystkie elementy potrzebne do zmodernizowania pierwszych 40 TKS. Do wybuchu wojny około trzydzieści trafiło do jednostek . Okazały się bardzo skuteczne w zwalczaniu niemieckiej broni pancernej.

imagePlut. podch. Roman Orlik z dywizjonu pancernego Wlkp. Bryg. Kaw. dowodząc TKS 20mm w bitwie nad Burą zniszczył 13 niemieckich czołgów, w jednym z nich zginął dowódca plutonu czołgów leutnant książę Wiktor IV Albrecht von Ratibor.

Już w trakcie kampanii 1939 Niemcy prowadzili akcję zabezpieczania zdobytych polskich wozów pancernych. Były to zarówno pojazdy uszkodzone jak i porzucone podczas odwrotu np. z braku paliwa. Wyremontowane czołgi TK znalazły się na wyposażenie Wehrmachtu jako PzKpfw TK(p).image

W 1931 Polska kupiła 38 czołgów lekkich Vickers E wraz z licencją na ich produkcję. W 1933 Biuro Badań Technicznych Broni Pancernych na bazie czołgu Vickers skonstruowało czołg o większej wartości bojowej, polski czołg 7TP. Zastosowano silnik wysokoprężny z Z.M. Ursus 81 kW (110 KM), wzmocniono pancerz do 17 mm, zainstalowano nową wieżę. Czołg osiągał prędkość 37 km/h. Posiadał radiostację, peryskop czołgowy Gundlacha. Uzbrojenie: działo 37 mm i ckm wz. 30. Załoga składała się z trzech osób.

imageW 1935 roku 7P wszedł do produkcji. 1 lipca 1939 roku stan liczebny czołgów wynosił 139 wozów.
Do 1942 Wojsko Polskie miało otrzymać 412 czołgów. 7TP był najskuteczniejszym czołgiem podczas kompanii 1939. Jest jedną z najbardziej udanych polskich konstrukcji.
W 1939 opracowano ulepszoną wersję czołgu o nazwie 9TP.

Po kampanii 1939 zagarnięte polskie 7TP Niemcy włączyli do swoich jednostek imagepancernych. W lutym 1940 7TP były w 1 i 4 Dywizji Pancernej, w 1 Dywizji Lekkiej i 31 Dywizji Piechoty. Zostały jako PzKpfw 7TP(polnisch) użyte w agresji na Francję 1940 r. W 1940 była elitarna jednostka Führer-Begleit-Bataillon do ochrony Hitlera dowodzona przez płk Erwina Roommla (późniejszego dowódcy Afrika Korps). W jej składzie znalazło się 21 czołgów 7TP.

W 1936 inż.Habich skonstruował czołg rozpoznawczy 4TP (oznaczenie fabryczne PZInż.140), który miał zastąpić czołgi TK. Uzbrojony w nkm 20 mm oraz ckm wz. 30. Opancerzenie 10-15 mm. Osiągał prędkość 55 km/h. Zasięg - szosa 450 km, teren 240 km. Załoga - 2 osoby. W maju 1939 prototyp przeszedł ostatnie próbne jazdy. W czasie testów przejechał ok. 4300 km wykazał przy tym dużą sprawność marszową i wytrzymałość mechaniczną.

W planie modernizacji armii przewidywano w składzie dywizji piechoty i brygad kawalerii oraz w brygadach zmech. ok. 600 czołgów 4TP, ogółem miało ich być ponad tysiąc. Można spotkać informacje, że SG WP zrezygnował z tego czołgu uważając, że nie warto go wprowadzać na uzbrojenie bowiem szybko stanie się przestarzały. Tymczasem szef SG WP w swoich wspomnieniach z 1939 podaje, że wśród trzech typów nowych czołgów, które miały wejść na uzbrojenie do 1942 był też 4TP.

image
W 1933 inż. Habich podjął prace nad skonstruowaniem czołgu pływającego. Na początku 1937 inż. Habich zbudował prototyp. W tym czasie inż. Habich pracował nad lekkim czołgiem rozpoznawczym 4TP i dzięki połączeniu projektów powstało wspólne podwozie dla obu maszyn. Czołg pływający dzielił z czołgiem 4TP ten sam układ ogólny, oraz wiele podzespołów, takich jak silnik, układ napędowy i zawieszenie. Konstruktor zastosował najnowsze światowe rozwiązania w tym szereg własnych.

Szczelny kadłub czołgu miał kształt przystosowany do pływania, a dla polepszenia stateczności błotniki czołgu miały formę pływaków wypełnionych masą korkową. Pod tylną wyprofilowaną częścią kadłuba czołg miał śrubę napędową, umieszczoną w ruchomej pierścieniowej osłonie, spełniającej rolę steru. Na wodzie czołg pływał z szybkością 7-8 km/h. Zdolny do pokonywania przeszkód wodnych był przeznaczony do działań na Polesiu.

imageCzołg PZInż.130 uzbrojony: nkm 20 mm wz.38 FK-A (200 naboi) lub karabin maszynowy wz.30 kalibru 7,92 mm (2500 naboi) należał do rodziny nowoczesnych pojazdów gąsienicowych, skonstruowanych w całości przez inż. Habicha na bazie czołgu 4TP (powstał jeszcze ciągnik gąsienicowy PZInż.152 oraz projekt niszczyciela czołgów PZInż.160).

PZInż.130 wraz z innymi pojazdami odbył rajd doświadczalny Dowództwa Broni Pancernych „Jesień 1937”. Trasa liczyła 1860 km, z czego połowa po bezdrożach. Na jeziorze Lubiąż i pod Pińskiem czołg pływający przeszedł osobne testy. W ocenie ekspertów wypadł bardzo dobrze. Dobrze poruszał się w terenie oraz po gruntach podmokłych, odznaczając się dużą pewnością ruchu. Jego obsługa była prosta. Rozwijał dużą prędkość (60 km/h). Zasięg po drodze 242 km.
Z racji na zagrożenie niemieckie SG WP jednak uznał, że pilniejsze będzie pozyskanie innych czołgów i projekt PZInż.130 tymczasowo zawieszono.

imageW 1937 powstał pod kierunkiem mjr. Gundlacha w Biurze Badań Technicznych Broni Pancernych prototyp działa samobieżnego TKS-D . Pojazd stanowił jeden z pierwszych w świecie pełnowartościowych niszczycieli czołgów. Jego zaletą były małe rozmiary, zwłaszcza mała wysokość. W latach 1937-38 TKS-D były testowane w Centrum Wyszkolenia Broni Pancernych w Modlinie. Rozważano produkcję seryjną, lecz ostatecznie do wybuchu wojny nie zdecydowano się na ich zamówienie.

imageJako projekt alternatywny na zlecenie Dowództwa Broni Pancernych w PZInż inż. Habich opracował bazie czołgu 4TP działo samobieżne PZInż.160 z działem 37mm. W odróżnieniu od TKS-D zaproponował zamontowanie działa w wersji czołgowej na stałe, umieszczonego nisko w kadłubie na większym i nowocześniejszym podwoziu, lepiej opancerzonym (do 15 mm) z mocniejszym silnikiem, wyższą prędkością - 50 km/h. Jako uzbrojenie działo 37mm i dwa karabiny maszynowe 7,92 mm, jeden w przedniej nachylonej płycie, drugi w uchwycie przeciwlotniczym (120 nabojów do działa i 2000 do km).

Wersja rozwojowa PZInż 160 została ustalona w lutym 1939, zakładano zbudowanie dwóch prototypów uzbrojonych w działa wz.02/26 kalibru 75mm oraz dwa karabiny maszynowe. Prototypy miały powstać do maja 1940 i przejść próby na jesiennych manewrach. W tym samym czasie wraz z podjęciem prac nad czołgiem średnim planowano skonstruować duże działo samobieżne o wadze 23 ton.

W 1936 w Biurze Badań Technicznych Broni Pancernych przystąpiono do opracowania projektu czołgu kołowo-gąsienicowego 10TP, nazywanego pościgowym, opartego na konstrukcjach czołgów inż. Waltera Christie z USA. Ten czołg w 1940 miał wejść na stan batalionów 4 brygad zmechanizowanych, łącznie 64 pojazdy.

image10 TP na gąsienicach w terenie osiągał prędkość 56 km/h, na kołach po szosie,75 km/h. Uzbrojenie: działo ppanc. 37 mm, sprzężone z ckm wz. 30. (80 pocisków do działa, 4.500 do km). W wieży zainstalowano nowoczesne przyrządy optyczne i celownicze, w tym peryskop odwracalny Gundlacha. Czołg przeszedł w 1937 pierwsze próby fabryczne, następne w styczniu 1939, pokonał trasę 154 km. Pojawiły się typowe dla prototypowej konstrukcji usterki, ale test oceniono pozytywnie. Prac nie kontynuowano bowiem uznano system jazdy na kołach za nietrafiony - czas zmiany gąsienic na koła był nieproporcjonalny do czasu zyskanego w trakcie szybszej jazdy na kołach. Po pewnych doświadczeniach cały wysiłek konstruktorów skierowany na tworzenie czołgu 14TP z podwoziem gąsienicowym.

Projekt czołgu szturmowego 14TP powstał na początku 1938, prototypu nie udało się zbudować do września 1939. Miał być uzbrojony w nowo projektowane działo ppanc. 47 mm i dwa chłodzone powietrzem km-y 7,92 mm. Pancerz o grubości do 50 mm. Prędkość maksymalna 50 km/h. Załoga - 4 ludzi.

imageNie zachował się wygląd 14 TP, miał być podobny do 10TP, chociaż od niego większy.

W 1937 Komitet do Spraw Uzbrojenia i Sprzętu Ministerstwa Spraw Wojskowych (KSUS) określił wytyczne dotyczące koncepcji czołgu średniego. W październiku 1937 Wydział Projektów i Konstrukcji Biura Badań Technicznych Broni Pancernych pod kierownictwem mjr. Gundlacha opracował wstępny projekt czołgu średniego. Drugi projekty czołgu średniego (dwa warianty) opracowano w KSUS.image

Projekty skonfrontowano i w 1938 powstał kompromisowy projekt czołgu średniego. Przewidywano, że jego masa wyniesie 23 tony, pancerz do 50 mm, uzbrojenie: działo automatyczne 40 mm lub działo 75 mm oraz karabiny maszynowe w oddzielnych wieżyczkach. Projekt został zatwierdzony do realizacji w BBT Br. Panc, któremu zlecono wykonanie prototypu.

Inny projekt czołgu średniego powstał na początku 1939 w Biurze Studiów Państwowych Zakładów Inżynierii. Pracami tymi kierował inż. Habich. Był to czołg jednowieżowy o niskim i szerokim kadłubie z pochylonymi płytami boków i przodu. Pancerz - 60 mm, boczny i tylny – 40 mm, waga 25 ton. W przedniej części kadłuba, obok kierowcy stanowisko km. Zasadnicze uzbrojenie miało być zainstalowane w niskiej dużej wieży, wykonanej ze spawanych płyt pancernych, docelowo odlewanej. Uzbrojenie główne - działo plot. wz. 1922/1924 75 mm nie nadające się do strącania nowoczesnych samolotów, ale z dobrymi charakterystykami balistycznymi i odpowiednie do zwalczania celów na ziemi, czołgów i umocnień polowych. Na wieży miał być km przeznaczony do obrony plot. umieszczony na obrotowej podstawie. Zamówiono prototyp tego czołgu. Do wybuchu wojny w PZInż. wykonano makietę czołgu w skali 1:1.

Z racji na zniszczenia wojenne i zagrabienie dokumentacji biur konstrukcyjnych przez Niemców, Rosjan, a także macosze potraktowanie tego co przetrwało wojnę w PRL w przypadku projektów z lat 1938-1939, także w przypadku czołgu średniego, są strzępki informacji. Nie ma żadnych zdjęć prototypów, nawet makiety zostały zniszczone. Szczęśliwie są pasjonaci analizujący rozwój polskiej myśli konstrukcyjnej, dokonania inżynierów i tworzący na tej podstawie także prawdopodobny wygląd projektowanej broni. Tak postępował np. Janusz Magnuski znawca broni pancernej, autor wielu opracowań. Znalazłem rysunek moim zdaniem oddający hipotetycznie wygląd czołgu średniego projektowanego przez inż. Habicha. image

Rozwój polskiej myśli w technice zbrojeniowej w II RP był imponujący. Polscy konstruktorzy stworzyli dużą ilość typów broni na najwyższym światowym poziomie. Ta broń była wytwarzana i trafiała do wojska. Polscy konstruktorzy dowiedli, że potrafili rozwiązywać trudne problemy i należeli do światowej czołówki techniki wojskowej.

imageZwiększały się też polskie możliwości produkcyjne sprzętu pancernego. Fabryka czołgów w PZInż. montowała 25 czołgów 7TP miesięcznie; płyty pancerne do nich dostarczała Huta "Pokój" z Nowego Bytomia, a następnie Huta "Batory" z Hajduków Wielkich, oraz Zakłady Południowe Stalowa Wola. Silniki i elementy układu napędowego pochodziły z Fabryki Armatur i Silników z Warszawy. Gąsienice z firmy Lilpop & Rau & Loewenstein z Warszawy. Ckm-y wz. 30 dostarczała Fabryka Karabinów w Warszawie, a działa wz. 37 z Fabryka Stowarzyszenia Mechaników Polskich z Ameryki w Pruszkowie. Wieże dla czołgów montowane były w Fabryce Zieleniewski & Fitzner & Gampner z Krakowa, płyty pancerne dla wież walcowano w Hucie "Pokój", tam też montowano wieże i produkowano szkielet czołgów. Dzięki uruchamianym zakładom w COP w przyszłości planowano produkowanie miesięcznie 50 czołgów – 600 czołgów rocznie.

image
W 1939 Polska posiadała 1077 czołgów (w tym 132 7TP i 50 R-35) oraz 100 samochodów pancernych. Dawało to Polsce 6 miejsce na świecie w ilości broni pancernej,  po ZSRR (ok. 10 tys.), Niemczech (3,5 tys.), Francji (3,3 tys.), Japonii (1,2 tys.) i Wielkiej Brytanii (1,2 tys.)  - Włochy ustępowały Polsce, miały tysiąc pojazdów pancernych.

We wrześniu 1939 polskie czołgi musiały zmierzyć się z pancerną czołówką światową, z czołgami niemieckimi i rosyjskimi, francuskie i angielskie czołgi polskim czołgom nie pomogły, samotnie nie mogły wygrać.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura