Dług publiczny Hiszpanii (1980-2017(prognozy))
Dług publiczny Hiszpanii (1980-2017(prognozy))
r.szklarz r.szklarz
609
BLOG

dlaczego Hiszpanom jest lepiej?

r.szklarz r.szklarz Gospodarka Obserwuj notkę 6

 Wydawać by się mogło, że o kryzysie w strefie euro napisano już wszystko, jednak kiedy rozmawiam z moją rodziną okazuje się, iż może i jest to prawdą, ale nikt tego nie czyta. Dlatego pokrótce wyjaśnię o co w tym wszystkim chodzi.

Dlaczego przeciętny Hiszpan ma lepiej niż Polak? Oczywiście Hiszpania jest bogatszym krajem, nie będę już wypisywał dlaczego tak jest, ani czym jest bogactwo kraju, bo to temat na osobny tekst. W każdym razie dopóki Polska nie jest tak bogata jak Hiszpania to nie będzie nam się żyło tak samo dobrze, a jeśli obecne tempo się utrzyma to zrównanie nastąpi dosyć szybko.

Na początek kilka faktów. Europa jest po 3 dekadach dynamicznego wzrostu gospodarczego okupionego ogromnym długiem. Hiszpania w tym wszystkim jeszcze zachowywała umiar, dopóki kryzys nie spustoszył jej gospodarki. Większość państw UE zareagowało na kryzy poprzez dawanie ludziom pracy – bardzo chwalebnie zresztą. Problem polega na tym, że kryzys trwa już 5 lat, a opłacanie milionów pracowników z budżetu państwa jest kosztowne. Podobnie jak opłacanie zasiłków dla bezrobotnych dzięki którym m.in. wykształceni Hiszpanie nie muszą podejmować jakiejkolwiek pracy, więc tego nie robią. Niemniej jednak wydatki państwa rosną, a przychody spadają bo mniej ludzi płaci podatki. Jaki jest tego efekt? Stymulacja gospodarki odbywa się kosztem zaciągania długu. A po 30 latach stymulowania wzrostu długiem i 5 latach walki z kryzysem (znowu długiem), Europy nie stać już na dalsze zadłużanie się.

Przyjrzyjmy się najpierw kilku liczbom:

Jak widać dług publiczny Hiszpanii od początku kryzysu zrósł niemal 3 krotnie (od 36,3% PKB w 2007 roku do 85% dzisiaj i spodziewanych ponad 90% pod koniec roku).

 

Czy metoda ta jest skuteczna? Oczywiście, że tak. Wprawdzie jak pokazuje poniższy wykres kraj nadal zmaga się z kryzysem i wciąż notuje ujemne wzrosty gospodarcze (gospodarka się zwija zamiast rozwijać a ludzie biednieją zamiast się bogacić), to trudno sobie wyobrazić co by było gdyby państwo w ogóle nie interweniowało

 

Być może wkrótce wyobrażenie sobie co się będzie działo z gospodarką Hiszpanii gdy państwo przestanie interweniować wcale nie jest takie trudne.

 

To teraz przejdziemy do meritum. Co zwykłego obywatela obchodzi to czy państwo mu daje pieniądze zabrane „bogaczom” za pomocą podatków czy od nich pożyczone? Okazuje się, że całkiem sporo.

Weźmy Grecję.

Nie będę już przytaczał wykresów pokazujących sytuację finansów publicznych Grecji. Musicie mi wierzyć, że jest tam źle. Bardzo źle. Tak źle, że nikt już nie wierzy, że Grecja jest w stanie spłacić tak potężne długi, więc kraj ten od ponad dwóch lat nie sprzedaje obligacji nikomu poza specjalnie w tym celu powołanym funduszom ratunkowym finansowanym przez UE i Międzynarodowy Fundusz Walutowy. I znowu - Co mnie to obchodzi?

Grecy żyją na ogromny kredyt. Pieniądze, które pożyczyli są potężne (na samą spłatę odsetek od kredytów wydają około 16 mld euro rocznie. - 1,6 tys. na obywatela). Nie stać ich na spłatę długu więc go nie spłacają. Jak przestają spłacać dług to nikt już im nie chce pożyczać pieniędzy, więc nie ma kasy dla urzędników, bezrobotnych, lekarzy, emerytów, rencistów… Nikogo! Bo wszystko było pożyczone, a jak już nikt nie chce pożyczać to pieniędzy po prostu nie ma. Grecja ma to szczęście, że jest w strefie euro. Nikt nie wie jak miałoby wyglądać bankructwo kraju euro landu, więc wszyscy tego unikają, a rolę pożyczkodawcy przejęły państwa UE. Tak, Ty czytający te słowa i płacący podatki także dokładasz swoją cegiełkę do greckiego dobrobytu, i do tego by było im tak dobrze jak do tej pory. Być może Grekom żyje się lepiej niż nam, ale dzieje się to za m.in. nasze pieniądze. Może kiedyś Grecja spłaci długi i je odzyskamy. A może nie. To też jest temat na inny tekst.

 

Zobacz galerię zdjęć:

Wzrost gospodarczy w Hiszpanii w latach 1980-2017(prognoza)
Wzrost gospodarczy w Hiszpanii w latach 1980-2017(prognoza)
r.szklarz
O mnie r.szklarz

Absolwent SGH i Uniwersytetu Marmara w Stambule. Zainteresowany ekonomią i sprawami międzynarodowymi, szczególnie Bliskim Wschodem. Treść notek nie odzwierciedla poglądów i opinii redakcji -- żadnej redakcji.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Gospodarka