r.szklarz r.szklarz
683
BLOG

Podatki będą Wyższe

r.szklarz r.szklarz Gospodarka Obserwuj notkę 3

Chciałbym dzisiaj zwrócić uwagę na dwa prawa w ekonomii, które w kontekście ostatnich wydarzeń na świecie zdają się mieć ze sobą coraz więcej wspólnego. Nie dają przy tym wiele nadziei wszystkim tym, którzy z utęsknieniem wypatrują obniżki podatków. Teraz już będzie tylko gorzej.

 

Pod koniec XIX wieku niemiecki ekonomista Adolf Wagner sformułował prawo, wedle którego wraz z postępem czasu udział wydatków rządowych w PKB będzie wzrastać. Takie ekonomiczne prawo Moore’a. Oznaczało to, że według jego przewidywań rosnąć miała rola państwa w gospodarce i stopień jego ingerencji. Coraz więcej dóbr i usług produkowanych na terenie kraju w ciągu roku miało być finansowane z podatków. Przy okazji, aby pokryć te rosnące wydatki, będzie rosła potrzeba nie tylko podniesienia podatków, ale także zaciągania coraz większego długu publicznego.

Okazało się w następnych latach, że prawo Wagnera działa i to działa doskonale, co widać na przykładzie chociażby Stanów Zjednoczonych, gdzie od rozpoczęcia Wielkiego Kryzysu w 1929 roku udział wydatków rządowych w PKB bez przerwy rośnie. Jedyną anomalią w trendzie jest okres II Wojny Światowej, kiedy to wydatki rządowe urosły nawet bardziej, by po 1945 spaść.

Jak się jednak okazuje podatki nie mogą rosnąć w nieskończoność a to za sprawą zależności nazywanej Krzywą Laffera. Mówi ona, że wzrost wysokości stawek podatkowych skutkuje wzrostem przychodów podatkowych tylko do pewnego momentu – potem każdy dodatkowy wzrost podatków powoduje, że państwo ma mniej pieniędzy.

 Przykład działania tej zależności możemy zaobserwować choćby w Polsce, gdzie po wzroście akcyzy na papierosy spadły przychody do budżetu z jej tytułu. Czy podatki zniechęciły ludzi do palenia? Część na pewno tak, a przynajmniej zmotywowały do ograniczenia, jednak pewnie sporą grupę osób zachęciła do kupowania papierosów z przemytu, z nieoficjalnych fabryk, czy innych nielegalnych źródeł. Krótko mówiąc zachęciły do kombinowania. Podobnie jest z podatkami dochodowymi. W tym przypadku jednak nie da się z pracy zrezygnować, można jedynie przejść do szarej strefy, lub zarejestrować działalność w kraju, gdzie podatki są niższe – w tzw. raju podatkowym.

Raje podatkowe i są niewątpliwie ogromną przeszkodą stojącą na drodze do rozrostu struktur państwowych. Nie pozwalają na nieskrępowane podnoszenie podatków, które zaczynają przynosić skutek odwrotny do zamierzonego. Nic więc dziwnego, że postanowiono się za nie na poważnie zabrać. Akcja „ratunkowa” na Cyprze  była świetną okazją do ukrócenia procederu „nieuczciwej konkurencji podatkowej” (tak nazywa to nasze MSZ) – tamtejszy sektor bankowy doprowadzony do ruiny przez kryzys dostał ostateczny cios w postaci regulacji i podwyżek podatkowych, otrzymanych wraz z pomocą, która swoją drogą szybko okazała się niewystarczająca. Teraz podobną akcję przeprowadzają Stany Zjednoczone próbując dostać się do majątków ukrywanych przed amerykańskim fiskusem na Karaibach. Podobny proceder miał miejsce kilka lat temu w Szwajcarii.

Kryzys ekonomiczny wymaga ingerencji państwa w gospodarkę, które dzięki swoim wydatkom może zagwarantować miejsca pracy i tym samym zminimalizować skutki perturbacji gospodarczych. Jednak aby złotówkę wydać, trzeba najpierw ją mieć. Wszystkie europejskie państwa, łącznie z Niemcami, są już pozadłużane do granic możliwości – do poziomu, w którym coraz trudniejsze staje się regulowanie zobowiązań – wysoko ponad próg długu publicznego w relacji do PKB na poziomie 60 proc. narzucony przez traktat z Maastricht. Konieczne staje się w tej sytuacji podnoszenie podatków, jednak i tutaj możliwości stają się już mocno ograniczone prze Krzywą Laffera. Rządy szukają więc furtek i możliwości aby praktyki unikania opodatkowania jak najbardziej utrudnić i zwiększyć ściągalność podatków. Spodziewajmy się więc w najbliższym czasie wzrostu obciążeń fiskalnych i idących za nimi kontroli skarbowych, także w państwach, które do tej pory wydawały nam się bezpieczne przed Urzędem Skarbowym. 

r.szklarz
O mnie r.szklarz

Absolwent SGH i Uniwersytetu Marmara w Stambule. Zainteresowany ekonomią i sprawami międzynarodowymi, szczególnie Bliskim Wschodem. Treść notek nie odzwierciedla poglądów i opinii redakcji -- żadnej redakcji.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Gospodarka