Kryptos Kryptos
81
BLOG

I to by było na tyle… przynajmniej na razie: Zawieszam działalność blogową

Kryptos Kryptos Rozmaitości Obserwuj notkę 0
Po prawie 3 latach trzeba zamknąć pewien rozdział w życiu.

Szanowni Czytelnicy, 

Podjąłem decyzję, by bezterminowo zawiesić swój blog na Salonie24. Co to oznacza? 

Nie oznacza to, że zamykam "Szufladę Kryptosa" na zawsze, że przestanę używać swojej „marki” i że przestanę w ogóle korzystać z Salonu24. Nie kasuję konta, nadal możecie czytać (i cytować, za wskazaniem źródła) moje wpisy.  Kto wie -  może zobaczycie mnie, jak wykłócam się w komentarzach z różnymi salonowym odklejeńcami. Kto wie, może zamiast mało pożytecznej internetowej naparzanki będę pisać poważne i cenne komentarze pod wpisami innych blogerów? Jednak bardziej prawdopodobne jest, że zniknę na dłuższy czas. Pisząc „dłuższy czas” mam na myśli od kilku do kilkunastu miesięcy.

Przyczyny 


Tu przechodzimy do powodów, dla których zawieszam swoją twórczość (pożal się Boże) dziennikarską/blogową. Po pierwsze, proszę nie doszukiwać się w mojej decyzji przyczyn politycznych – decyzję podjąłem wiele tygodni temu. Po drugie, nie ma to związku z małą ilością wyświetleń czy działalnością „hejterów”. Jest dokładnie na odwrót – moje wpisy generują regularnie kilkaset odsłon; myślę, że udało mi się zgromadzić niewielką, ale stałą publiczność. Z kolei najwięcej obraźliwych komentarzy przydarzało mi się na początku mojej przygody, a nie teraz. Dlaczego więc przestaję pisać? Przede wszystkim jest to potwierdzenie stanu faktycznego. Doskonale sobie zdaję sprawę, że bardzo rzadko zamieszczam moje wpisy. Powodów jest kilka. Jak to bywa z większością blogów, pojawiło się inne, ważniejsze zajęcie. Moje życie zawodowe/uniwersyteckie nie pozwala mi na regularne tworzenie kolejnych artykułów, felietonów i esejów. Przez ostatnie kilka miesięcy podróżowałem do Warszawy jak żółw – z wielkim plecakiem, z książkami i laptopem, ciągle załatwiałem swoje sprawy, a nowe wpisy na bloga redagowałem w wolnej chwili np. w pociągu lub bibliotece publicznej. W dłuższej perspektywie nie da się być blogerem w taki sposób. Poza tym, od kilku lat mam różne problemy zdrowotne, które tylko się nasiliły. Słabe zdrowie sprawia, że nie jestem w stanie być blogerem z prawdziwego zdarzenia. Zwyczajnie nie jestem w stanie pisać często, jak kiedyś. Może w przyszłości będzie inaczej. 

Plany na przyszłość


Nie zamierzam rezygnować z dziennikarstwa w ogóle, wręcz przeciwnie – w czasie swojej nieobecności chciałbym skupić się na rozwijaniu innych biznesów i projektów (np. zamierzam pisać gościnnie dla innych portali internetowych). Jednocześnie chciałbym powoli tworzyć teksty na tego bloga. Kiedy zgromadzę ich odpowiednią ilość, zacznę je regularnie wrzucać. O czym będą? Jak zwykle, będą poważnie i niepoważne… Zaglądam w tej chwili do swoich folderów i widzę, że szykuje się komentarz nt. polskiej sceny politycznej, artykuł z zakresu historii techniki, biografia pewnego amerykańskiego intelektualisty. Ale również coś na temat literatury beletrystycznej, a nawet tekst o grach komputerowych. Jest więc na co czekać…!

Przesłanie


Wypada napisać coś w rodzaju podsumowania. Generalnie jestem zadowolony ze swojej blogowej przygody. Zarówno przedtem, jak i w trakcie pisania oraz redagowania wpisów byłem autorem kilku innych blogów (tak, tak! – również pod swoim własnym nazwiskiem), ale "Szufladę Kryptosa" darzę szczególnym sentymentem. Było to jedyne miejsce, gdzie mogłem pisać w 100% to, co naprawdę myślę i miałem nad tym niemal pełną kontrolę pod względem edytorskim, artystycznym i ideowym. Właśnie to jest najpiękniejsze w tworzeniu własnego bloga: jesteś twórcą i wydawcą czegoś w rodzaju własnej gazetki, gdzie decydujesz o wszystkim – jakich grafik użyć, jakie zdania wyróżnić, czy publikować krótsze, czy też może dłuższe wpisy. 

Naprawdę uważam, że blogowanie może i powinno być sztuką. Naprawdę wierzę, że blogosfera się jeszcze nie skończyła i ma przed sobą przyszłość. Blogi mają zadania, których nie wykonają ani zwykłe media, ani podcasty, ani influencerzy. Narodziny popularnych platform takich jak Substack tylko potwierdzają moje słowa. Zresztą blogi nie są już modną nowinką, ale raczej nabrały pewnej szlachetnej patyny, stały się czymś retro. A retro jest dziś modne – od dawna przewidywałem (moja rodzina i bliscy świadkami), że po płytach winylowych przyjdzie moda na muzykę na kasetach. I stało się to faktem – widzę coraz więcej niezależnych wytwórni, które wydają muzykę na kasetach. Przede wszystkim jednak mam nadzieję, że blogosfera stanie się ośrodkiem wolności słowa i „dziennikarstwa obywatelskiego” – alternatywą zarówno dla mediów tradycyjnych, jak i tych cyfrowych, które są pełne złych emocji i coraz bardziej prymitywnych treści. 

Takie, moim zdaniem, powinny być blogi – z jednej strony trochę elitarne, trochę niszowe, trochę alternatywne… ale jednak dostępne dla każdego, kto potrzebuje wartościowego przekazu w internecie. 

Do zobaczenia (mam nadzieję), 

Kryptos

Źródło obrazka: Bailey Alexander/Unsplash [free licence]

Tagi: #osobiste #rozmaitości #blog #szufladakryptosa #kryptos #dziennikarstwo

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj Obserwuj notkę
Kryptos
O mnie Kryptos

Witaj, Drogi Gościu, na moim blogu.   "Szuflada Kryptosa" realizuje koncepcję dziennikarstwa obywatelskiego. Wpisy umieszczam za darmo, w wolnej chwili, bo tak lubię i chcę tak robić. Sztuka, literatura, wielkie idee, sprawy poważne i niepoważne - to wszystko znajdziesz w tym miejscu! "Szuflada Kryptosa": twój ulubiony blog hobbystyczno-humanistyczny!  Zapraszam do lektury! [zdjęcie w tle: Pixabay, zdjęcie profilowe autorstwa Kryptosa i Pawła P.]

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości