"Weselny tłum kołysze się w rytm hipnotyzującej melodii. Powoli i sennie wszyscy weselnicy poruszają się raz w jedną, raz w drugą stronę, według ruchu pałeczki dyrygenta - Chochoła, zaproszonego na tę uroczystość. Chochoł jako wieloznaczny symbol mogący zapowiadać zarówno marazm, jak i odrodzenie, staje się uosobieniem dwóch możliwości stojących przed narodem. Weselni goście wybierają pierwszą opcję. Otumanieni i niezdolni do czynu suną w magicznym, bezwolnym tańcu".

Pamięć jest ulotna a więc dla przypomnienia chyba prawie wszystkim: gdy u władzy był Kaczyński, przedstawiciele obecnej władzy wprost wyrażali życzenia aby Polska upadła ekonomicznie, życzyli sobie aby euro i benzyna były po 5 zł, aby ci ludzie, którzy głosowali na PIS zostali w ten sposób ukarani.
Złe rządy obecnej władzy są oczywiste. Zadłużanie kraju, horrendalna korupcja, nepotyzm, wzrost podatków chociażby VAT, wzrost inflacji etc.
Powiększa to obszary niedostatku. Ludzie jak zechcą to zaczną się buntować i od nikogo to nie zależy.
Opisywać takie nastroje jest obowiązkiem dziennikarzy, czego nie robią. Opisywać po to aby zwrócić uwagę władzy, żeby się wzięła za rzeczywiste rządzenia, aby ograniczyła biurokracje a nie zwiększała, jak to robi obecnie.
Ogromne rozwarstwienie w dochodach, rozpasanie administracji rządowej i samorządowej pod względem biurokracji, samochodów służbowych i innych gadżetów, fatalny wymiar sprawiedliwości. Nie mamy przemysłu , nie mamy banków, handlu , telekomunikacji. Gdzie ta Polska gospodarka jeszcze jest ? Na każdym kroku, wszędzie kłamstwa...
Obciążenia zwykłych ludzi, którzy są już u granic wytrzymałości. Być może tylko bunt jest w stanie zatrzymać to rozgrabianie, marnotrawienie naszych podatków. Skoro władza sama nie chce zacząć szanować grosz publiczny być może nie ma rady.
A nie ma rady, gdyż jest dużo takich, którzy są w stanie usprawiedliwić tę władze z najgorszych jej decyzji.
Tak więc być może jest się z czego cieszyć. Każdemu kto przerwie ten chocholi taniec tej władzy i zmusi następną władzę aby gospodarowała oszczędnie i w interesie wszystkich obywateli a nie tylko swoich urzędników, trzeba będzie być wdzięcznym.
Taniec chocholi – trwa!.. Dostają etat, funkcję, „władzę”. I – dotychczas nawet bojowi – z miejsca zaczynają się bać, kombinują, by władzy dogodzić i przedłużyć panowanie – choćby na nędznym skrawku wyjałowionej ziemi. Wyspiański przewraca się: „po cholerę to napisałem. Ludzie! Ja nie chciałem żeby niemoc wygrała. To była krytyka, a nie pomysł do naśladowania!”.
A jednak taniec chocholi – trwa.

*
Lewostronne popaprańce
Zaciągnięte wyziewem złego
Chochole wygibują tańce
Kremując wizję luda czarnego
*
Eurogeddon, krew, Rzym płonie
Wkrótce wyparują pierdyliony
Na narodowej zdrady łonie
Żółte, różowe, fioletowe kotyliony
*
Historia owalem zatoczy
Obudźcie się Wy młodzi
I przejrzyjcie w końcu na oczy
O Polskę tutaj chodzi!!!
Inne tematy w dziale Rozmaitości