Geneza wystepującego zjawiska:
Wypadki poprzedziła Karta Rodziny Przydenta A. Dudy oraz przypomniane przez niego zapisy konstytucyjne, co wzmogło wściekłość niektórych środowisk, czyli ludzi. Ludzi z bliżej nieokreślonego stowarzyszenia programowego LGBTQ+7^2!.
Zorganizowali oni prowokacyjną (w dniu Bożego Ciała) manifestację w odwecie do Karty Rodziny.
W dniu następnym poseł Żalek ( w mediach polsko języcznych) zechciał powiedzieć, że:
„LGBTQ+ to nie ludzie, a ideologia”
Nie zdążył jednak wymienić do końca tych pięć wyrazów.
Konsekwencje:
Zdanie bardzo proste zawierające raptem pięć wyrazów/pojęć , logiczne i zrozumiałe dla każdego kto włada językiem polskim i rozumie logikę tegoż języka.
Okazało się, że polskojęzyczne media mają inną logikę i magma/pulpa narracyjna ruszyła ze wszystkich stron Polski i Świata, i zajęło strony wszystkich portali na kilka (a może kilkanaście) dni…?
Rozbiór logiczny pięciowyrazowego zdania stał się pożywką dla tych, u których krocze zamieniło się miejscami z mózgiem-czyli ośrodkiem logicznego myślenia i postrzegania.
Dla nijakiej kolendy zdanie to to stanowi nieprzekraczalną granicę trudności rozumienia i raptem wyprosiła posła Żalka z programu.
Tejże osobniczce nie dziwię się (ten typ tak ma) , ale że wszystkie portale oblepione są analizą tych pięciu wyrazów (ich znaczeniem pojęciowym i logicznym) to budzi już wielkie zdziwienie.
Wszyscy (prawie wszyscy) zachodzą w głowę, czy logo LGBTQ+ to człowiek/ludzie, czy też nie.
W komentarzach przeważa pogląd, że ludzie.
A czy marksizm to ludzie?
A czy faszyzm to ludzie?
A czy neomarksizm to ludzie?
Idea, ideologia (zbiór idei), program nie jest człowiekiem/ludźmi -a tak dotąd się wydawało.
Ludźmi są ci, którzy utożsamiają się z tą ideą/ideologią/programem i propagują ją.
Literki i znaczki w logo nie są ludżmi (przynajmniej nie byli do tej pory).
Summary:
Dlaczego nikt (prawie nikt) nie zastanawia się w tych dysputach rozbioru pieciowyrazowego zdania co to jest LGBTQ+?
Czy nikogo nie interesuje geneza tego ruchu/idei/programu?
A przecież idea ta nie spadła z nieba. Powstała w latach 30tych jako poroniony płód teorii krytycznej marksizmu.
Proletariat robotniczy Marksa nie spełnił marzeń , wymagań i pokładanych nadziei..
Trzeba było wynaleźć nowe zbrojne ramie, nowy proletariat i nową walkę klas.
Postawiono wówczas na demoralizację społeczeństw i walkę płci.
Zadaniem tej idei jest zatomizownie społeczeństwa, moralnej relatywizacji, moralnego ubezwłasnowolnienia, zpulpetyzowania’ społeczeństwa, zlikwidowania tradycyjnej instytucji Rodzina..
I tak jak powiedział jeden z twórców tej idei Munzenberg:
„jak zlikwidujemy wszelkie wartości i życie stanie sie niemożliwym [pełnym smrodu] będziemy mogli narzucić dyktaturę proletariatu” (nowego?).
Twórców tej koncepcji było wielu, a pośród nich dewiant seksualny, psychopata Freud, który wniósł „wielkie zasługi” dla programu LGBTQ+ w dzisiejszej nazwie i formie..
Tak więc rozważania n/t, czy LGBTQ+ to ludzie, czy idea, czy ideologia, czy to program należy rozpocząć od źródła, które ma swój początek w chorych umysłach członków Szkoły Frankfurckiej. Szkoła nadal istnieje w różnych pkt. globu i ma ponoć powrócić na swoje stare miejsce z przed II w. św.
Animalizacja człowieka trwa i dynamizuje się.
I wsciekłość narasta u tych spod logo LGBTQ+, ponieważ tolerancja społeczeństwa jest jeszcze na zbyt wysokim poziomie.
Wynajdują coraz to nowe formy prowokacji dla tolerancyjnego społeczeństwa---- poszukują granicy wytrymałości?
/
http://naszsalon24.org/2019/03/10/karta-lgbtbez-q-t_k/
http://naszsalon24.org/2017/12/10/zachod-zrobimy-tak-zepsutym-ze-bedzie-smierdzial-t_k/