Cała Polska prawica ta polityczna i medialna oraz społeczna niczym trąba jerychońska grzmi na Tuskowa i jego ludziom za wprowadzenie w życie polityczne Najjaśniejszej Rzeczpospolitej najczystszej wody bandytyzmu, który, gdyby tak bardzo nie lokalnymi wobec własnego państwa i narodu nie okazały się służby i policja, zakończył by się Trybunałem Stanu i wieloletnimi wyrokami bezwzględnego więzienia dla faceta któremu Polska cuchnie nienormalnością oraz dla całej jego zgrai tych od pogłosów i innych świństw, jakie zafundowali własnemu narodowi.
Jak niemiecki dzik idący w szkodę, Tusk włazi w pole kodeksu karnego deptając swoimi parszywym i raciczkami kolejne paragrafy. Cały ten proces od początku przejęcia przez niego władzy, obserwują cała Polska prawica, tupiąc z oburzenia, nawet dosyć głośno swoimi nóżkami w rytm słowa "zdrajca", "sprzedawczyk" "niemiecki pachołek" itp. Oburzenie jest całkowicie uzasadnione, bo jak napisałem wyżej, Tusk i jego ludzie już teraz zapracowali na długoletnie wyroki!
Werbalna kanonada trwa w najlepsze. Co chwila ujawniane są nowe występki i przestępstwa tuskowej kamaryli, a co bardziej utalentowani matematycznie, wyszczególniają kolejne paragrafy k.k. i podsumowują lata więzienia czekające na kierownika i jego referentów. I dobrze, chciałoby się powiedzieć, ale jest małe "ale", a może nawet nie takie małe, tylko wielkie jak góra lodowa, która zatopiła Titanica. A mianowicie, gów*o z tego hałasu wynika. Napompowane przemowy Jarosława Kaczyńskiego i całej politycznej prawicy, błyskotliwe reportaże "Republiki" i trafiające w punkt programu "Kanału Zero" niczego z wyjątkiem płynącego przekazu, który niczym eter rozwiewa się wśród wierzb płaczących, nie osiągają!
Tusk przekracza kolejne granice, a Jarosław tylko grzeje silniki! Co prawda hałas jest duży, ale formalny efekt żaden,. Prawicowe czołgi i wozy bojowe stoją na miejscu i nie mają zamiaru ruszyć. Sobotnia, PiSowska manifestacja w Warszawie też będzie tylko grzaniem silników i niczym więcej. Nawet jeden śmietnik nie zostanie przewrócony, a gniew ludu doskonale skanalizuje Jaro jednym ze swoich coraz bardziej powtarzalnych przemówień, które nie wprowadzają żadnej nowej jakości, ale za to doskonałe gaszą entuzjazm i kanalizuje gniew tłumu.
Donald Tusk depta prawo jak cycata wiejska dziewucha depcze kapustę w beczce, a opozycji nawet do głowy nie przyjdzie, że czas już na obywatelskie nieposłuszeństwo, że nie można już tylko stać i tokować. Cała ta naszą prawica, przerażona tym, że żurkowi czynownicy mogą ją oskarżyć o bezprawne działania, pokazuje całemu narodowi swoją niemoc i bezsilność w kreowaniu działań, które mogły by obywatelskie nieposłuszeństwo zamienić w falę tsunami, zamiatająca z powierzchni ziemi całą tą tuskową zgniliznę. Czy znowu, tak jak podczas Insurekcji Kościuszkowskiej, przyjdzie nam rozliczać zdrajców dopieri na gruzach zabranej nam przez wrogów Ojczyzny?
Inne tematy w dziale Polityka