Platforma Obywatelska, partia, której współtwórcą, a potem jedynym i udzielnym władcą była, cytując klasyka – kanalia ruda i mściwa, czyli nikt inny jak obecny prezydent Europy, były premier naszej Najjaśniejszej - Donald Tusk, człowiek, który u zarania świata mówił o szufladach pełnych ustaw i był gotów dekapitować swoich ludzi i siebie samego, jeśliby tylko podnieśli oni podatki nam maluczkim, a potem mu przeszło, otóż ta partia przygotowuje się do walki na śmierć i życie. O ile bowiem mogła przyślimaczyć wybory prezydenckie, wszak nie przekładały się one na realną władzę, o tyle w TYCH wyborach będzie walczyć jak wściekły pitbull, wermacht pod Stalingradem, albo jak pijany dróżnik z szlabanem, który nie chce opaść.
Utrata władzy skutkuje bowiem czymś więcej niż tylko przejściem do opozycji ludzi, tą władze dzierżących. Skutkuje obnażeniem mechanizmu jej trzymania przez ekipę najpierw kanalii rudej i mściwej, a potem, namaszczonej przez nią głównej macherki od służby zdrowia, przekopującej wirtualnie i kłamliwie smoleńską ziemię na metr w głąb Ewy „peron” (to za Moniką Olejnik) Kopacz. To tak jakby nagle odsłonięto kurtynę teatralną, a za nią zamiast Dziadów, pojawia się jakiś gnilno feralny spektakl Krystiana Lupy z pomarszczonymi pośladkami Joanny Szczepkowskiej w charakterze efektów specjalnych. Ale to nie tylko to.
Przejęcie władzy przez Prawo i Sprawiedliwość, może pokazać nam nie tylko mizerię i ohydę obecnej ekipy rządzącej, ale także ujawnić społeczeństwu jej bandycki pitawal i polityczno kryminalne uwikłania, idące daleko po za granice naszego kraju. A co najważniejsze, wskazać na odium zbrodniarza, pogrążającego swój kraj w materialną i moralną ruinę, w który określenie polskości będącej nienormalnością stało się ciałem, które spaść może na obecnego brukselskiego uciekiniera, prezydenta Europy - kanalię rudą i mściwą i może spaść z taką siłą, że nie wystarczy ochrona Angeli Merkel i brukselskie immunitety, bo uwikłania i czyny zmierzające do zniszczenia Polski zostaną jednoznacznie odkryte i wołać będą wielkim głosem, którego nie sposób będzie nie usłyszeć.
Dla tego, nie ma, że boli. Dla utrzymania obecnego układu i tej właśnie, parszywej ciągłej rozwoju naszego kraju, pikującej w dół w każdym aspekcie istnienia, tego moralnego i materialnego kraju, oraz dalszej możliwości demoralizowania naszej państwowości i materii narodu, zaprzęgane są wszystkie siły, te mainsteamowe z matka Paradowską, ojcem Lisem i dziadkiem Urbanem, polityczno gospodarcze – kopaczowo kulczykowe z Giertychem jako zagończykiem, oraz ekspertskie, jadące na wściekłych koniach ze stajni Krzemińskiego, Markowskiego czy Domańskiego
Ze wszystkich środowisk, będących beneficjentami III RP, stanowiących około dziesięciu procent naszego społeczeństwa, owych klik złodziejskich bogaczy, uwłaszczonych na naszym majątku, poustawianych byłych ubeków, dętych profesorów, żyjących z rządowych grantów czy też artystów wysługujących się jak kiedyś komunistom, tak teraz magdalenkowcom, oraz zastępów urzędników państwowo samorządowych, utrwalających władzę kanalii, dobiega wycie niezgody na zmianę owego Modus Vivendi, w którym to czuli się jak szczupaki w stawie.
Czeka nas więc wojna, bezwzględna, bez brania jeńców, ze spalona ziemią i stosami politycznych trupów. Bo jeśli ci, którzy dzierżą w dłoniach sztandary III RP padną, naród wyjdzie z dziejowego tumanu i zobaczy, w jakie miejsce pchały ich owe dzieci magdalenki, a wtedy gniew jego będzie straszny.
Inne tematy w dziale Polityka
