Harley Porter Harley Porter
218
BLOG

World War E

Harley Porter Harley Porter Polityka Obserwuj notkę 3

Pewnie przez wielu zostanę potępiony za to skojarzenie. Nic na to nie poradzę, skojarzenia, jak śpiewał klasyk – to przekleństwo. Jednak nie o tanie porównanie mi chodzi, ale o zasadę rządzącą tłumami i obrazy rządzące wyobraźnią.

Dziesiątki tysięcy emigrantów przedzierających się przez granice i druty kolczaste. Niszczące ogrodzenia i wdzierające się do kolejowych tuneli. Wpełzające na autostrady i dworce. Nic wam te obrazy nie mówią, nic nie przypominają?

Emigranci atakujacy na placach zachodnich miast europejskie kobiety, okradający je i gwałcący – kąsający moralnie i czyniący to na masową skalę.

Można się zastrzegać i nie chcieć przyznać przed samym sobą, ale jak nic przypomina to atak zombie oglądany w hollywoodzkim hicie z Bradem Pittem w roli głównej.  I tak jak w filmie ludzkość przed zombie, tak w realu Europa staje bezbronna wobec tego zagrożenia, owej ludzkiej szarańczy, pragnącej wgryźć się w naszą cywilizację i najpierw okraść ją, a potem zainfekować  islamem i szarijatem.  Jest jednak pewna różnica. O ile w filmie nikt zombiaków do naszej cywilizacji nie zapraszał, o tyle tych „zombie” islamskich, ową  mahometańską szarańczę zaprosiła nasza „droga” Angela Merkel, która niczym jakiś złowrogi nekromanta mrocznym zaklęciem, przywołała ich tutaj.

Ten niebywały chaos jaki rozrywa Europę zafundowała nam ona, zupełnie jakby była agentką jakichś wrogich sił pragnących upadku europejskie cywilizacji. Miliony arabskich agresorów, pragnących rozerwać nas na strzępy, uznała za równoprawnych obywateli. Zombie zostali ukonstytuowani równością, wolnością i braterstwem i nieważnymi okazały się skutki ich przybycia i niszczące europejską kulturę przyzwolenie jakie dał Berlin na ich przygarnięcie i hołubienie.

Trudno mówić o jakimś efektownym zakończeniu tej notki. O ile świat znalazł w końcu sposób na postępującą zombizację, o tyle w Europie nie zapowiada się abyśmy wygrali tą World War E. Stara się o to DDRowskiej proweniencji Angela, której pro emigracyjne szaleństwo staje się całkowicie niezrozumiałe, jakby jakiś wirus dopadł Niemkę i zamienił ją w kłapiącą zębiskami pro zombiaczkę, usiłującą wygryźć z mózgów Europejczyków zdrowy rozsądek i instynkt samozachowawczy.

 

PS

Premier Bawarii zagroził rządowi federalnemu, że jeśli wciągu czternastu dni nie rozwiąże problemu emigrantów to postawi go przed Federalnym Trybunałem Konstytucyjnym. Ja tylko mam nadzieję, że nie mają w nim niemieckich Rzeplińskich.

 

 

 

 

 

 

 

 

                                                                                                  

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj3 Obserwuj notkę

Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka