Tak dla Pileckiego Tak dla Pileckiego
68
BLOG

Tomek z Kozanowa: argumenty za bulwarem

Tak dla Pileckiego Tak dla Pileckiego Polityka Obserwuj notkę 1

 Poniżej jeden z kolejnych listów, które otrzymujemy od Wrocławian. Zachęcając do lektury chcemy jednocześnie podziękować p. Tomaszowi za uzupełnienie naszej argumentacji.


Szanowni Państwo,

Jakkolwiek sprawa bulwaru się zakończy, dzięki wyborczej awanturze pamięć o "Witoldzie" zatacza coraz szersze kręgi - i to już zwycięstwo! Oto argumenty „ZA” bulwarem Witolda Pileckiego (poza wymienionymi w 
http://www.takdlapileckiego.pl/index.php?art=6).

1. Bulwar Witolda Pileckiego zaczyna się obok (Pomnika Ofiar Stalinizmu) miejsca, gdzie dawniej wznosiła się komandoria joannitów (połączona z istniejącym do dziś kościołem Ducha Świętego)... Rotmistrz był swego rodzaju joannitą, rycerzem walczącym ze smokiem totalitaryzmu (dwugłowym...) o godność człowieka i Polskę wolną - przy pl. Wolności powinien się zatem rozciągać jego szaniec. Marek Probosz: „Film “Śmierć rotmistrza Pileckiego” miał światową premierę na Festiwalu Polskich Filmów w Los Angeles, gdzie spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem widzów polskich i amerykańskich. Na widowni zasiadło półtora tysiąca osób. W tym znani reżyserzy i operatorzy. Spektakl był też oglądany w Białym Domu. Otrzymał wiele nagród. Natomiast odnoszę wrażenie, że dziś w Polsce mało kto wie, kim był Pilecki - mówił Marek Probosz. - Rozmawiałem w kraju i za granicą na temat rotmistrza, wszyscy słuchali z zapartym tchem… Jeden ze studentów amerykańskich po obejrzeniu filmu stwierdził nawet, że Pileckiego można porównać do Chrystusa, Spartakusa albo Gandhiego…" Zofia Pilecka-Optułowicz: „Był religijny a przed śmiercią bardzo zbliżył się do Boga. Przy pożegnaniu powiedział mamie, żeby codziennie czytała „O naśladowaniu Chrystusa” Tomasza á Kempis. Czytał tę książkę w więzieniu, a ja sama mam ją do dziś - dodała. - Miał krótkie, ale piękne życie. A jego oprawcy, choć długie, to plugawe. Nie wiem, gdzie go pochowano i gdzie jest jego grób. Ale myślę sobie, że jest nim cała Polska. Ojciec tak naprawdę nie umarł. Jego postawa, wartości, ideały, w które wierzył, są jak ziarna, które zaczynają wschodzić." 
http://www.pwsz-oswiecim.edu.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1365&Itemid=25
Symbolizuje "Witold" tych wrzuconych do fosy zapomnienia, zasypanych ziemią wymuszonej terrorem niesławy, których na Cmentarzu Osobowickim leży ok. 850...(Losy jednego z nich, Mieczysława Bujaka, przedstawia dokument: 
www.tvp.pl/filmoteka/film-dokumentalny/historia/oskarzenie/wideo/oskarżenie

2. Bulwar Witolda Pileckiego znajduje się na szlaku pamięci o Żydach wrocławskich (między Synagogą pod Białym Bocianem a pomnikiem na miejscu Nowej Synagogi spalonej w 1938 r.). Czy jest lepsze miejsce na uhonorowanie „ochotnika do Auschwitz”, autora pierwszych na świecie raportów o Szoah, przebywającego w obozie w czasie ostatniej drogi breslauerki Edith Stein? Czy jest lepsze miejsce niż na obrzeżu Dzielnicy Wzajemnego Szacunku, której rotmistrz stanowiłby jakby szaniec?

3. Bulwar Witolda Pileckiego pasuje nawet do mającego powstać na pl. Wolności przybytku sztuki...
"Kiedy Pilecki przez dwa i pół roku był w Auschwitz, pisał do rodziny listy. Często je ilustrował. Był obdarzony wieloma talentami: komponował i grał na pianinie, pięknie malował, pisał wiersze"
"Jako społecznik ciągle działał na rzecz innych. Pociągał do pracy społecznej swoich przyjaciół i sąsiadów. Był twórcą kółka rolniczego i mleczarni, której został prezesem. Potrafił znaleźć czas na pisanie wierszy i malowanie. Do dziś w kościele parafialnym w Krupie można podziwiać obrazy pędzla Witolda Pileckiego."
http://www.kawaleria.org/index.php?option=com_content&view=article&id=20:sowo-od-kapelana&catid=11:sowo-od-kapelana&Itemid=22

4. Bulwaru Witolda Pileckiego domaga się z pomnika Bolesław Chrobry... Rotmistrz był w Powstaniu Warszawskim dowódcą jednego z oddziałów Zgrupowania... Chrobry II... Łączy więc niejako wojenne losy dwóch wspaniałych miast: przedwojennej Warszawy i Breslau (ogłoszonego twierdzą w czasie, gdy… gasła obrona Starówki). Niemieckie, pruskie czy – jak niektórzy wolą - hitlerowskie szaleństwo przejawiające się w pasji niszczenia stolicy Polski dotknęło potem nasz heimat. Wielu warszawiaków zostało skierowanych na roboty przy Festung. Dla niektórych z ocalałych Wrocław stał się nowym domem.

5. Bulwar Witolda Pileckiego jest hołdem złożonym tworzącym Wrocław Kresowianom. Rotmistrz to wilniuk - jak choćby Henryk Gulbinowicz (który zresztą powiedział o swoim ziomku: „To był człowiek bardzo szlachetny i odważny i - nie boję się użyć tego określenia - święty.”). Patron odcinka promenady od pl. Jana Pawła II do ul. Krupniczej Tadek Jasiński to grodzianin. (Jeszcze jakiś zacny lwowiak czeka na bulwar w okolicy!) Koncepcja nazewnicza wręcz emanuje konsekwencją i historycznością (regionalną i państwową). Znacznie ważniejsze jest jednak upiększanie centrum miasta imionami osobowości znakomitych i przedstawianie ich krajanom, turystom i… melomanom przechadzającym się po zielonym trakcie.

Między Narodowym Forum Muzyki a kładką sądową mógłby stanąć pomnik „Witolda”; teren poforteczny wzdłuż fosy podkreśla wszak funkcję Rotmistrza. Na myśl przyszło mi jeszcze inne znaczące miejsce - skrzyżowanie Świdnickiej i Ofiar Oświęcimskich; na narożniku kamienicy upamiętniono podziemne rozgłośnie Solidarności, Solidarności, która korzeniami sięga Polskiego Państwa Podziemnego, Powstania Warszawskiego, która zrodziła się z "Witoldowych" wartości; obok - od strony Ofiar Oświęcimskich - warto umieścić tablicę prezentująca ochotnika do Auschwitz.

Zamiast zakończenia

W sprawie bulwaru Witolda Pileckiego głos decydujący powinny mieć środowiska kombatanckie i ich rodziny, bo to one przelewały krew, pot i łzy, a nie tylko myśli, atrament i żółć… Zaprawdę będzie to wyrok polityczny, bo polityka to troska o dobro wspólne: 
www.stpmo.org/download/Plonsk-23-08-2006.pps Nie ważne kto, ważne co - tak należy patrzeć na sprawę bulwaru; czytając niektóre komentarze mam wrażenie, że względy personalne przesłoniły zupełnie meritum. Gdyby z pomysłem wyszedł Klub Radnych Rafała Dutkiewicza - ucieszyłbym się; gdyby PO - uradował; gdyby PiS - przyklasnął, gdyby SLD - skoczył z radości; poparłbym nawet... niezrzeszonych; (podobnież w przypadku inicjatywy "Gazety Wyborczej", "Frondy", "Naszego Dziennika" itd.); a jestem przecież jednym z wielu, bo to w większości ludzie niezrzeszeni w żadnej partii politycznej czy imperium medialnym - w tym liczni kombatanci i świadkowie historii totalitaryzmów (odnośnie do nich: ważne kto i ważne co) - chcą bulwaru Witolda Pileckiego.
W roku bieżącym rządzi Chopin - mam nadzieję, że wygra... razem z Pileckim Poloneza Heroicznego :-). Wygrają - posiłkując się Norwidem - sercem Polacy, a talentem świata (i Wrocławia) obywatele…

Tomasz z Kozanowa


PS. Jest różnica między ZMIANĄ a NADANIEM NAZWY (części nienazwanej)! Promenada Staromiejska nadal jest Promenadą Staromiejską na odcinku Bulwaru Tadka Jasińskiego (od pl. JP II do ul. Krupniczej). I Promenada Staromiejska nadal będzie w długości tą samą Promenadą Staromiejską z Bulwarem Witolda Pileckiego. Zachowa nazwę! Będzie miała dwa bulwary zamiast jednego, a może i więcej... (tak jak np. Trakt Królewski w Warszawie biegnie wieloma ulicami). Wciąż ciągnąć się będzie od pl. JP II do Parku Słowackiego i Bulwaru X. Dunikowskiego (notabene X. Dunikowski uczestniczył w konspiracji organizowanej w KL Auschwitz przez W. Pileckiego...).

http://www.takdlapileckiego.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka