Raz już odkryła.
takiesobie.salon24.pl/517857,najgorzej-jak-ktos-nie-wie-o-czym-pisze-pani-mai14
Teraz odkryła, że zanim śmieci segregowane są odebrane przez firmę je wywożącą to najpierw ich przegląd robią tzw. złomiarze.
maia14.salon24.pl/529138,moje-smieci-ich-obiekt-pozadania
Jakby Pani Maia segregowała śmieci tak jak ja od dobrych chyba 15 lat to by wiedziała, że zawsze w dzień gdy wywożą śmieci segregowane zjawiają się ekipy przeszukujące, czy tam aby jakiegoś metalu nie ma. Niestety przy okazji robią niezły za przeproszeniem burdel bo prują worki i potem śmieci się walają po ulicy.
Ponieważ mieszkam w dzielnicy takiej prawie podmiejskiej tu są inne zasady. Się wie, się zna. Tu się wszyscy znają prawie. Osobiście, ze słyszenia lub chociażby z widoku. Niedaleko "jaskini", w której mieszkam jest magiczne miejsce. Tam się zostawia puszki i metal. Te odpady są natychmiast właściwie sprzątane przez tzw. nurków śmietnikowych patrolujących okolicę. Żadna puszka po piwie tam długo nie poleży. Więc tam się zostawia metale. Natomiast waertością dodaną jest to, że worków później nie prują i śmieci nie latają od płota do płota. Ot i cała tajemnica, którą raczyła odkryć i ogłosić całemu światu Pani Maia14.
Inne tematy w dziale Gospodarka