Promiss
Promiss
Tatarka Tatarka
162
BLOG

Promiss telefonuje

Tatarka Tatarka Osobiste Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Promiss, mea culpa, że wcześniej nie przeczytałam a dwadzieścia dni temu opublikowałaś piękne reminiscencje z wizyty w Wa-wie.
Czytam też komentarze i szkoda słów dla Noracha, na przekonywanie.  Życzę mu dobrego zdrowia.


Twój telefon z życzeniami Bożonarodzeniowymi przypomniał mi nasze spotkanie. Impuls. Otwieram zakładkę z Salonem, szukam Promiss… i co nowego napisała.
Ach, zaległości, zaległości, moja wina, moje lenistwo. A Promiss wspomina też o Tatarce.

Muszę powiedzieć o tym,  jak bardzo uradowała mnie rozmowa z Tobą. Za oknem deszczowo, ponuro, nawet pozmywać naczyń mi się nie chciało.
Jakaś tęsknota za skrzącymi gwiazdeczkami śniegu... Telefon dzwoni.
Twoje życzenia sprawiły, że  poderwałam się do życia jak narowisty źrebak. Pozmywane a nawet więcej zrobione. I deszcz za szybą nie jest smutasem.
Promiss, raduję się, bo istotnie narodziła się dobra nowina. Jutro siądziemy do wigilijnego stołu i niechaj będzie to czas dla Ciebie i dla Piotra-Lenina, dla całej Twojej Rodzinki : radością, Miłością.  To nic, że za oknem wiosenna aura. Biel obrusa, choinka pachnąca dzieciństwem i prezenty. Prezenty wybiegane, wymyślone – też radują.  Magia, która kruszy zatwardziałe serca. Kolęda, kolęda jest w nas, Bóg się rodzi moc truchleje .

Tatarka
O mnie Tatarka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości