Tatarka Tatarka
96
BLOG

Dzieci piszą

Tatarka Tatarka Wiersze Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Dzieci z mojej rodziny pisały tak, patrz poniżej. Dziś się nie przyznają, ale jeśli literatura kogoś wybierze – kiedyś się upomni.

AGNIESZKA /zapisywałam jej powiedzonka, gdy miała 4-5 lat, dopóki sama nie zaczęła pisać/.

X

Śnieg i ja, czyli zimne łapki.

X

Cenny antyk ślubny album rodziców.

X

Pies i Aga: - Zobacz ciociu, Norcia-Florcia do zdjęcia pozuje, łapie w locie szyszki!

X

Aga nad stawikiem: - Oczko i oczka, woda i moje myśli.

X

Aga i sweter: - W tęczowym sweterku zawsze są tęczowe myśli.

X

Ona o sobie - Miny i minki Agi, gdy w grzybowym lesie grzybów brak.

X

Lato mija, a ja rosnę - woła Aga.

X

To było nad stawem, pachniał jaśmin. Zgadnij, co mi się wtedy przydarzyło? – pyta Aga.

X

Aga patrzy na swoje zdjęcie /stoi pomiędzy krzewami róż/ – Słodka malinka! - powiedziała

X

Aga siedzi w Polonezie i woła do ojca trzymającego kierownicę: - Wio koniku! Szybka jazda, lody mi kapią!

X

Aga: - Sylwester - to zimne ognie.

XXX

Agnieszka ze swoją mamą miały wypadek samochodowy. Córka pierwsza wróciła do domu z nogą w gipsie. Trwa przemeblowanie pokoju na przyjazd mamy ze szpitala. Agnieszka prosi dziadka, żeby wziął ją na ręce.

- Dziadziuś musi się przebrać, zaraz karetka przywiezie twoją mamę.- odpowiedział dziadek.

- A ja, to co!? Szmatka od kurzu? – mówi oburzonym głosem wnuczka.


AGA w szkole podstawowej, może-7 -8 l

***

Lato na ganku

Plum, plum, plum

To jest basen mój.

Słońce już idzie do nas –

Na trawie widzę duży cień.

***

Te stokrotki pachną pięknie,

Rododendron w bieli.

Nora kogoś zobaczyła i szczeka,

Bo po to pies ma pysk!

A mama znowu każe mi jeść

Lecz ja myślę o rowerze,

To moja specjalność.


TELEFON    -   Agnieszka Szczepaniak, 9 lat /uczyła się gry na gitarze i napisała/

Ciociu, daj mi telefon,

Porozmawiam z wujkiem Tomkiem.

Daj, pogadam, daj pogadam, daj.

Byłam na wsi, on łowił ryby.

Nad staw poszłam razem z psami.

Daj, pogadam, daj pogadam, daj.

Słońce zaszło, ryba bierze,

Nora patrzy, spławik na dnie.

Daj, pogadam, daj pogadam, daj.

Dało nura psisko zgrabnie –

Nie ma karpia, wujek mokry.

Daj, pogadam, daj pogadam, daj.


CIOCIA /no i doczekałam się, Aga w szkole ponadpodstawowej/

Moja ciocia jest poetką

Malo sławną, ale krzepką

Wiek talentu nie wybiera

Tylko talent wiek wybiera

Talent zwykle sam przychodzi

Chociaż czasem trochę błądzi

Wtedy trzeba jemu pomóc

Trzeba ćwiczyć, ćwiczyć, tropić

Tropić, szukać tej poręczy

Co ma trzymać nasze chęci

Chęci, chęci do działania

Zdobywania, wygrywania

Czasem nawet przegrywania

x

Ale na to przyjdzie czas…

Teraz skupmy się na jednym

Ciocia piękne wiersz pisze

Zwykle białe – tak, te białe

Takie długie i ciekawe

Te współczesne, polityczne

Zgodne z dziennym rytmem

Tyle wiedzy wam wystarczy

Jeśli chcecie więcej wiedzieć

Na Salonie śledźcie profil Tatarki.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------

RAFAŁ /miał może 6- 7 lat i napisał, część mi dyktował/

***

Jestem Rafał, mały brudas.

Kto mnie polubi?

***

Rybka w akwarium ma muszelkę, ma domek

i ma mnie. Wypuszczę ją.

***

W ogródku rośnie dzika róża,

po deszczu jest tęczą.

Tylko inne kwiatki:

tulipanki i stokrotki

podlewam konewką,

a one zazdroszczą róży!


CHŁOPACZEK

Mój piesek Wredotka jest szczeniakiem, nazywa się Dingo.

x

Dingo: - Cześć! Jestem Dingo, urodzony przez mamę, Panią Dingo.

Tato jest Dingoczkiem, a nazywam go koniczkiem

x

Rafał: - Cześć! Jestem Rafał, mam trzy pieski

Tata Dingo poluje na zwierzęta: lisy, wilki i misie.

Mama karmi mnie mlekiem – cyckiem

Jak dorosnę to zostanę psem Pilotem.

***

W moim domku czyściutko Siedzę na krześle.

Mam obrazek „Dwa aniołki”.

Marcin słucha opowiadania cioci.

Ja rysuję, a ciocia sprawdza i stawia stopnie.

a Marcin powiedział: - zamieszał tak, że nie zakumałem.

***

Tata pije browar, mama pije kakao, ja piję mleko

w srebrzystej filiżance,

i mój kolega Krzyś pije mleko.

Pytam tatę: – mogę nocować u kolegi

Pytam mamę: – mogę nocować u kolegi.

Możesz, możesz – odpowiadają zgodnie i idziemy spać.

***

Mam choinkę na złotej bombce.

Tata mi przyniesie żywą z lasu.

Dzwonię do Tomka. Jest wigilia.

Tomek akurat listy pisze, że tęskni,

i przyjedzie jutro.

Radość wokoło, zielona choinka.

***

Jestem tulipankiem. Obok rosną kwiatki, bratki.

Morski tata, żółta mama.

Ciocia czerwona, babcia fioletowa.

Mój kolega Krzyś różowy.

Ja śmieję się.

***

Każdy ma co innego.

Babcia ma dobre serduszko i oczko, drzewko i krzesełko

i podpis wnuczka.

Artysta namalował kolory, ukradłem je do gry,

jak drewniany Pinokio – na pół urwis z bajki i z rzeczywistości.


Tatarka
O mnie Tatarka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura