Tatarka Tatarka
72
BLOG

Elektra

Tatarka Tatarka Wiersze Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

ELEKTRA

Nie jest szalona, drzwi nie zamykaj Orestesie,

złego nie uczyni, ani tego co jej uczyniono.

Oczy cieszy księgą za szybą, dotyka wzrokiem

jak matka dziecię. Błyszczą szkłem celofany

i dawne napisy. Świątynią była tu - nie Hery- 

teraz jest nikim. Nie mściciel w niej, a obite

jabłko, gałąź głogu. Na straganie mroziła ręce

bez okrycia. Zbrodnicze gniazdo kopnęło ją

w kosmos nędzy, zim długich jak powróz.

Nie była Walentyną z Wostoku, a na oścież

otwartą księgą - bez wyroczni Pytii. Butwieją

kartki, cichną słów świergoty. Drzwi nie otwieraj

na podsłuch. To nie dźwięki płyty winylowej ani

celofan okładki, łza bólem szeleści ścierana

ukradkiem. Po co ten nasłuch, nic Orestesowi

się nie przydarzy. Nie z zemstą tu przyszła lecz

dla czułości. On oczyszcza miejsce ze złego - 

czyniąc Olimp współczesny. Kontynuuje dzieło siostry.


12.10.2021


Tatarka
O mnie Tatarka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura