Tatarka Tatarka
49
BLOG

Zobacz

Tatarka Tatarka Wiersze Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

ZOBACZ

Scena pierwsza

Czy Anioł zielono-skrzydlaty, czy to palec Boży?

lecz jest tak, jakby snuła się przepowiednia

w polarnych obłokach. Wyobraźnia nie pozwala

na wyciszenie myśli i czucia. Cokolwiek to znaczy

czekamy na wschód świetlistej bogini, która co

dzień oczyszcza nieboskłon z mroków, z opętanych

dusz, diabelskich. Barwna iluminacja ze scenerii

wszechświata czasem zapowiada pioruny, ulewy

i gromy. O zmierzchu wiatr cichnie. Na drugim

łuku – świat równoległy. W okręgu demiurg nocy

i płodność dnia. Mandala. Nieskończoność przestrzeni i czasu

Eksplorujesz

OBACZ

Scena druga

Obacz mnie, nieziemskie prowokuję sprawki

które masz pod powiekami – nim je uruchomisz

bo ze snów budzę cienie dla ziemskich spraw

bo tęsknię za twoją planetą. Rozkładam zielono-

niebieskie skrzydło, po łuku idąc… znikam. Jasność

i przechodzę niewidzialnie, abyś znów o zmierzchu

obaczył mnie, gdy odprowadzę słońce na drugi brzeg

w diagramie: mandala szczęścia, chaos i harmonia

obacz mnie, Jutrzenkę – ten wiraż barw na nieboskłonie

polarnym. Obacz, i znów, w cyklach, skrzydło rozkładam purpurowo-

różane i słońce sprowadzam w twój nowy dzień, abyś widział ludzi

obacz


15.10.21


Tatarka
O mnie Tatarka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura