Tą notką chciałam pożegnać Nowy Pardon.
Wobec tego, że ostatnio ciągle zbieram jakieś cięgi od nowopardonowiczów, postanowiłam wybić się na samodzielność i założyć własne lubczasopismo, które będę mogła dowolnie kształtować. 8-)
Żyłem z wami, kochałem i cierpiałem z wami,
Teraz żyjcie, kochajcie, cierpcie sobie sami.
- że posłużę się fraszką Sztaudyngera.
Dziękuję za wszystkie dobre emocje, jakie Nowemu Pardonowi zawdzięczam. Niedobre - puszczam w niepamięć.
Tych, którzy mieliby przeżywać męki tęsknoty za mną - zapraszam: lubczasopismo.salon24.pl/rodzynkizzakalca/
:-)
„Er quildessë quetta, er morniessë cálë, er firiessë coivië:
menelessë cumna calima wilë fiono”
(Pieśń o stworzeniu Éa)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości