By przyznać się do błędu i umieć pięknie wstydzić - trzeba mieć klasę, a najlepiej – ukończone choć ze trzy...
By „zachować twarz” i nie kazać mi się wstydzić - można było postąpić na wiele sposobów. Zrobić np. małą konferencję o wzruszeniu tragedią Japonii ( i całego regionu) oraz spowodowanej wzruszeniem swojej chwilowej słabości...
Nawet jeśli świat widział na filmie z Okęcia (z kwietnia 2010) uśmiechy towarzyszące rozmowom oczekujących na przylot trumien ze Smoleńska, i słyszał wcześniejsze rubaszne i nie na poziomie żarty z ówczesnej Głowy Państwa i obelgi bezkarnie rzucane w Jej stronę, nawet gdyby mało kto uwierzył w szczerość takiej argumentacji - Etykieta i Autorytet Urzędu mojego kraju zostałyby uratowane.
A tak... ? Niestety. Usłyszeliśmy za to buńczuczne zaproszenie na „obiat” – na podstawie zmanipulowanego wpisu z jakiejś letniskowej restauracji.
Proszę spojrzeć:
Ogonek przy „Y” wygląda jak pozioma kreska przy pionowej kresce w rzędzie niżej. I bez grafologa można stwierdzić, że robienie z tej kreski litery „t” jest kryminalnym nadużywaniem naszej tolerancji. Nawet oklepany w pewnych kręgach dowcip pt.:
„ jaki „* * * „ – taki PR" nie wydaje się tu na miejscu.
Nie wiem czemu wpis @"Malibu" jest tu, na Salon24, "schowany" i mozliwy do obejrzenia dopiero po "podpisaniu" oświadczenia, że chce się rozwinąć "ukrytą treść", jeśli jednak te zdjęcia nie są zmanipulowane (bo przecież dzięki technice i niesłychanej obecnej tolerancji dla chamstwa i kłamstwa wszystko w obecnych w Polsce mediach jest możliwe) - w Menu proszonego obiadu mamy butę, pychę i kłamstwo. I – zaprzaństwo!
I to jest dopiero wielki wstyd dla Polski.
Takie Menu nie jest do strawienia! Nie wolno bronić się manipulacją... na pewno nie czyni się tego w taki sposób: "proszę pani ja zbiłem szybę, ale on pluł na podłogę"!
Ten ogonek przy „Y” to tak - a nauczyciel powinien to wiedzieć - jak podrobienie dziennika z ocenami!
Zaproszenie na „obiat” potwierdza tylko nasuwającą się i jakże smutną dla Polski refleksję... gdyby nie bracia Kaczyńscy – żadna z tych "popularnych inaczej" postaci nie tylko by nie zaistniała, ale nawet nie zostałaby w porządnym domu wpuszczona do kuchni.
Gdyby nie to wielomiesięczne, nawet i po smoleńskiej tragedii - plucie na Instytucję Głowy Państwa reprezentowanej wtedy przez S.P. Profesora (prawdziwego profesora!) Lecha Kaczyńskiego, gdyby nie kilkuletnie podważanie autorytetu mojej Ojczyzny w kraju i za jego granicami, gdyby nie bezkarność i bezczelność nie mających nic do stracenia lub jakże pewnych swej bezkarności kłamców - nie odezwałbym się ani jednym krytycznym słowem, lub stanąłbym nawet w pierwszym rzędzie tych, którzy bronią Urzędu i jego obecnego reprezentanta, bo tak mi nakazuje Honor i Godność.
Pod warunkiem jednak, że ci, co obecnie w niecny i głupi sposób bronią przegranej sprawy - broniliby jej bez "przekrętów"!
W tym jednak przypadku jest mi wstyd, bo to Polska się wpisała... ja się wpisałem ...
... i ja - przepraszam... Japonię, świat i Polaków.
Bo tak mi nakazują: mój Honor i moja Godność. Nasza Godność.
... a inni niech sobie robią „pic-na-wodę-fotomontaże”, niech sobie stroją z naszej inteligencji, tolerancji i cierpliwości głupie żarty.... ale najpierw niech wyjadą tam – skąd ich przyniosło.
To mój kraj – i nie pozwolę na szarganie tego, co dla mnie - i nie tylko dla mnie - święte.
Autor zna kawałek świata i Europy, ale jest przede wszystkim Polakiem, Obywatelem RP, wykształconym na Wzorcach i Klasyce wg Zasad. Jest niezależny od pracodawców lub „grupy politycznej”, Ma własne suwerenne poglądy za które osobiście bierze odpowiedzialność i „szufladkowanie” go nie ma podstaw. Uważa, że ktoś nie szanujący własnej Historii i Tradycji nie jest wart szacunku ani zaufania, a żadne z Pokoleń nie ma Przyszlości bez Prawdy o sobie i Korzeniach. _______ NIE MA I NIE CHCE MIEĆ KONTA NA Facebook______
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
