w sprawie bezprawnego, niekonstytucyjnego emerytowania sędziów Sądu Najwyższego.
Tak jak zalecałem dokłądnie miesiąc temu:
Jak polskie władze powinny postąpić w sprawie orzeczenia TSUE? Wykonać. Bez żadnych sztuczek, wykrętów wykonać.
Projekt ustawy: - o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym.
Art. 2. 1. Sędzia Sądu Najwyższego albo sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego,
który przeszedł w stan spoczynku na podstawie art. 37 § 1– 4 albo art. 111 § 1 lub 1a ustawy
zmienianej w art. 1 w brzmieniu dotychczasowym, w tym przy zastosowaniu art. 5 ustawy
z dnia 10 maja 2018 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy
o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1045),
z dniem wejścia w życie niniejszej ustawy powraca do pełnienia urzędu na stanowisku zajmowanym w dniu wejścia w życie ustawy zmienianej w art. 1.
Służbę na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego albo sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego uważa się za nieprzerwaną.
/.../
4. Jeżeli sędzia, który na podstawie ust. 1 powrócił do pełnienia urzędu na stanowisku
sędziego Sądu Najwyższego, zajmował w dniu wejścia w życie ustawy zmienianej w art. 1
stanowisko Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego albo Prezesa Sądu Najwyższego,
kadencję odpowiednio Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego i Prezesa Sądu Najwyższego trwającą w dniu wejścia w życie ustawy zmienianej w art. 1 uważa się za nieprzerwaną.
No, oni tam dodali listek figowy w postaci paragrafów pozwalającym sędziom na złożenie deklaracji, że chcą pozostać w stanie spoczynku.
Cieszę się, że ta władza przegrała.
Smutno, że jej działania kompromitują Polskę
Inne tematy w dziale Polityka