Są jednak w naszej Europie siły wsteczne i niereformowalne. Oczywiście na czele tego ciemnogrodu stoją związki zawodowe. Oj my dobrze w Polsce znamy tych darmozjadów, co to tylko kradną pieniądze pracodawcom i podburzają spokojnych i zdyscyplinowanych pracowników. Udało się nam w naszej młodej polskiej demokracji zminimalizować tę narośl na zdrowym organizmie społecznym.
Niestety, nie wszędzie w Europie jest tak dobrze:
„Zamieszki w Brukseli. Ponad 100 tysięcy osób demonstrowało przeciw planom rządu.
Co najmniej sto tysięcy ludzi przeszło ulicami Brukseli w demonstracji przeciwko planom oszczędnościowym nowego rządu Belgii. Protest sparaliżował na kilka godzin komunikację w centrum miasta. Demonstracja zorganizowały trzy belgijskie związki zawodowe - chadecki CSC, socjalistyczny FGTB i liberalny CGSLB. Zapoczątkowała ona kampanię protestów przeciwko centroprawicowemu gabinetu premiera Charlesa Michela, który stanął na czele belgijskiego rządu 11 października. Protestujący sprzeciwiają się planom rządowym dotyczących m.in.podniesienia wieku emerytalnego z 65 do 67 lat, począwszy od 2030 roku. Nie podoba się im również, że od 2015 r. płace i świadczenia społeczne nie mają być jak co roku indeksowane, co przyczyni się do wzrostu kosztów utrzymania. Manifestujący są też przeciwni planom przewidującym niższe dodatki na dziecko, droższą edukację i opiekę nad dziećmi, a także droższy transport publiczny i wyższe ceny energii.
Teraz kilka liczb.
Oczekiwana długość życia wg danych z 2011 roku:
- Belgia: ogół 79, K 82, M 76
- Polska: ogół 78, K 80, M 76
Całe szczęście, że my tych cholernych związków zawodowych nie mamy. Dzięki temu w Polsce praktycznie bez protestów przeszło podwyższenie wieku emerytalnego do 67.
„[…]Wiek emerytalny zależy od daty urodzenia i do roku 2040 będzie równy dla kobiet i mężczyzn. Od początku 2013 roku jest on podnoszony co 4 miesiące o 1 miesiąc. Poziom 67 lat dla mężczyzn zostanie osiągnięty w 2020 roku, a dla kobiet w 2040 […]”
Ja sądzę, że to nie jest ostatnie słowo naszych władz. Logicznym wydaje się kolejne podwyższenie wieku emerytalnego za kilka lat i oczywiście nikt w Polsce awantur robił nie będzie jak w Belgii. Czemu to tak?
Czy Belgowie są jakąś dziką rasą, a Polacy rozsądnym społeczeństwem obywatelskim? Hmmm …
Inne tematy w dziale Społeczeństwo