Tusk nie mógł być w Waszyngtonie bo grubas ryszawy go nie toleruje. A Nowogrodzki dlaczego nie był?… Bo połowa Europy - lekko licząc - go nie uznaje i nie toleruje. Zatem jedno jest pewne, Trump to taki wrzód na du*ie demokracji co nie przynosi uznania a raczej pogardę i ośmieszenie. I właśnie do tej pogardy pasuje mi - jak ulał - PiS. Tylko dlaczego Nowogrodzki nie zaznał uznania w oczach Trumpa? Odpowiedź krótka - Żełeński się wyznał na PiS i Nowogródzkim z pomocą Dudy.
Inne tematy w dziale Polityka