http://bethelburnett.blogspot.com/2013/10/abusecould-this-be-happening-at-your.html
http://bethelburnett.blogspot.com/2013/10/abusecould-this-be-happening-at-your.html
Meridan Meridan
306
BLOG

Pasterze o gender

Meridan Meridan Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

 Episkopat wydał List pasterski na Niedzielę Świętej Rodziny 2013 roku podejmując tematykęgender

Wszyscy krytykują lub dziękują za jego wydanie. Postanowiłem go więc przeczytać.

List ma swoje momenty, ale pojawia się tutaj mieszanka dziwacznych twierdzeń, które powodują napady drapania po głowie, oto kilka :

Tymczasem ideologia gender bez wiedzy społeczeństwa i zgody Polaków od wielu miesięcy wprowadzana jest w różne struktury życia społecznego: edukację, służbę zdrowia, działalność placówek kulturalno-oświatowych i organizacji pozarządowych.

Kto więc ją wprowadza? Ruskie? Na czym to „wprowadzanie” polega? Czy wiedza społeczeństwa i zgoda Polaków to dwie różne kategorie? W ogóle to skąd przekonanie o braku zgody czy wiedzy? Czy jest to opinia czy fakt poparty jakimś badaniem ankietowym?

Ta chrześcijańska wizja nie jest jakąś arbitralnie narzuconą normą, ale wypływa z odczytania natury osoby ludzkiej, natury małżeństwa i rodziny. Odrzucanie tej wizji prowadzi nieuchronnie do rozkładu rodzin i do klęski człowieka.

Nie - nawet przyjmując perspektywę dogmatów chrześcijaństwa jest to norma narzucona arbitralnie. To że źródłem jest metafizyczna istota a nie społeczeństwa nie zmienia arbitralności. Wynika to ze znaczenia słowa „arbitralny”.

Gdyby wizja była naturalna (cokolwiek to znaczy) wynikałaby z procesu ewolucji i nie była zamierzonym tworem metafizycznych sił.

Również większość światanie jest chrześcijańska ( mniej więcej 2/3). Pamiętacie jak wszyscy ponieśli klęskę tylko nie chrześcijanie. Jak nigdzie nie ma rodzin tylko w chrześcijaństwie.

Czytając dalej:

Kościół w żaden sposób nie zgadza się na poniżanie osób o skłonnościach homoseksualnych, ale równocześnie z naciskiem podkreśla, że aktywność homoseksualna jest głęboko nieuporządkowana oraz że nie można społecznie zrównywać małżeństwa będącego wspólnotą mężczyzny i kobiety ze związkiem homoseksualnym. 

Nieuporządkowana”? W sensie pozbawiona organizacji? W sensie, że jest brudna? Do tego słowo „głęboko” w sensie…eh… nie jest płytka powierzchowna ale przemyślanie i z zadumą nieuporządkowana?

Całe zdanie zasługuje na jakąś nagrodę. Naprawdę dajcie tym ludziom więcej pieniędzy z podatków. Szlachetna intencja pierwszej części staje się karykaturą po przeczytaniu całej treści. Moja najlepsza parafraza:Nie chcemy my ich poniżać ale nie są równi. Nie zgadzamy się wiec z poniżaniem osób homoseksualnych chyba, że chodzi o pewien specyficzny sposób poniżania który my praktykujemy.

Mamy siłę? Todalej.

Apelujemy także do instytucji odpowiadających za polską edukację, aby nie ulegały naciskom nielicznych, choć bardzo głośnych, środowisk, dysponujących niemałymi środkami finansowymi, które w imię nowoczesnego wychowania dokonują eksperymentów na dzieciach i młodzieży.

Tak, apelujmy aby te instytucje ulegały innym, liczniejszym, środowiskom również dysponującymi niemałymi środkami finansowymi które w imię konserwatywnego wychowania lobbują za religią na maturze.

To tym środowiskom powinniśmy ulegać. Czego efektem będzie ujęcie w curriculum nauczania od przedszkola przedmiotu na kształt którego nie ma wpływu żadna państwowa instytucja. To brzmi rozsądniej.

Również pamiętajcie mniejszości nigdy nie mają racji. Bo racja jest to problem statystyki. Nie będzie mniejszość narzucać praw większości! Jak często słyszymy to hasło. Ten argument siły, ukrytą obietnica nietolerancji opartej na liczbie. Pamiętajmy, że jest on jedynie prawdziwy jeżeli siedzimy w tej większości. Są przecież kraje gdzie katolicy są w mniejszości i są z tego powodu prześladowani.

W Arabii Saudyjskiej prawie milion katolików jest szykanowanych przez policję wyznaniową. Odmawia się im praw, które my uważamy za podstawowe (http://en.wikipedia.org/wiki/Committee_for_the_Promotion_of_Virtue_and_the_Prevention_of_Vice_(Saudi_Arabia)Są prześladowani bo są słabi. Są prześladowani bo istnieją ignorancji zapatrzeni w wizję przekazaną od boga.

Ironiczna nazwa (wcale nie używana ironicznie) organu dbającego o zbawienie w Arabii Saudyjskiej nazwieRada Promowania Cnoty i Przeciwdziałania Zepsuciu, która uważa, że odstępstwo od słowa bożego nieuchronnie prowadzi do klęski człowieka.

I czy władze Arabii mają rację mówiąc, że chrześcijanie to mniejszość które nie będzie im narzucać co mają robić? Oczywiście, że nie przyjmiemy takiego wyjaśnienia też dlatego, że siedzimy po drugiej stronie.

Ale oczywiście pewnie posuwam się za daleko. List Pasterzy Kościoła nie miał być przyczynkiem do dyskusji, nie miał być w istocie inspiracją do podjęcia dyskusji czy refleksji. Ostatecznie jest perwersją oczekiwać, że owce będą dyskutować z pasterzami.


 


 


 


 


 

Meridan
O mnie Meridan

tu też

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo