threeme-ww threeme-ww
204
BLOG

Koreańskie i japońskie seriale (chyba) dobra alternatywa do komercji hollywood

threeme-ww threeme-ww Seriale Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Moi znajomi i ja od czasu do czasu ponarzekamy sobie na zalew tandety w serwisach streamingowych. Nie można jednak zapomnieć, że takie giganty starają się dostosować swoja ofertę do jak największego grona odbiorców: to, co dla mnie będzie chłamem, dla innych może być pozycja warta obejrzenia. Przykładowo ja ostatnio bardzo polubiłem kilka pozycji produkcji japońskiej i koreańskiej, na które mój brat nie może patrzeć, choćbym nie wiem jak je zachwalał. Trudno, nie wie co traci. Netflix i - w mniejszym stopniu - Prime wrzucają do wielkiego worka produkcje z całego świata i każdy może sobie bez trudu wybrać to, co jemu się podoba. Z mojej strony kilka poleceń poniżej, nie chodzi o to, że to wybitne produkcje, ale mnie urzekły niepowtarzalnym klimatem, tematyka, wyczuwalna atmosfera, niebanalnymi bohaterami... Maja swoje wady, a zalety, które wymieniłem wcześniej, jak klimat nie każdemu też podpasują. Warto też moim zdaniem obejrzeć, by choć przez pewnie nieco zafałszowany pryzmat serialowy poczuć różnice kulturowe między europa a dalekim wschodem. Mnie najbardziej szokuje - jeśli choć trochę jest to oparte na faktach - koreańskie społeczne przyzwolenie na przemoc w szkołach, znęcanie się i na zjawisko, które określić można "bogatemu wszystko (niemal) wolno". To częsty motyw łączący chyba wszystkie z poniższych propozycji:

1. Squid Games

Grupa desperatów niemających nic do stracenia wpada w pułapkę coraz bardziej brutalnych gier w ktorych można stracić życie i wygrać wielka fortunę... Jak daleko możemy się posunać, gdy nie mamy nic a zyskać możemy wszystko?

https://www.filmweb.pl/serial/Squid+Game-2021-841842



2. Glory

Motyw zemsty w kinie jest stary jak świat i wydawało mi się, że nic mnie tu nie zaskoczy. Myliłem się, Glory zaskakuje, urzeka, zniesmacza, szokuje ale nie dla komercji, a dla fabuły...

Dość powiedzieć, że przez cały serial niepokoiłem się, czy główna bohaterka przekroczy ostateczna granicę: w ramach zemsty skrzywdzi córeczkę swojej byłej oprawczyni, której stała się - nieprzypadkowo - nauczycielka. I nie jest to do końca wyjaśnione...

3. Zajęcia pozalekcyjne

Cichy i spokojny prymus z liceum, frajer, szefem agencji towarzyskiej? Czemu nie, dzięki znajomości technologii można całkiem skutecznie anonimowo kierować nielegalnym i opłacalnym biznesem... Do czasu...



4. alice in bordeland

Powtórka w zasadzie (co było pierwsze nie wiem) Squid Games, ale gry logiczne świetnie przemyślane, dobra fabuła, urzeka Tokio w ujęciu postapo...



5. all of us are dead

Epidemia zombi w liceum: grupka ocalałych dzieciaków zostaje zdradzona przez dorosłych i musi radzić sobie sama we wrogim świecie, gdzie każdy krok może być ostatnim... Dobra gra aktorska.


6. Gudetama... sami sprawdźcie, niezły odlot... Trochę śmiechu, trochę refleksji... Zdecydowanie nie dl każdego...

7. Niezwykła prawniczka Woo

Właściwie żadna siła nie sprawiłaby, żebym na podstawie opisu tego serialu go obejrzał, włączyłem go kiedyś przez przypadek... I wsiąkłem, serial ma - dla mnie - magiczny wręcz klimat a gra aktorska głównej bohaterki jest w moim subiektywnym odczuciu mistrzowska.


8. Jutro

Serial dopiero odkryty, jednak zapowiada się przyzwoicie. Młody chłopak, nieco "nieogar" o dobrym sercu (przez co często dostaje po dupie) podczas ratowania bezdomnego przez samobójstwem wpada do rzeki i zapada w śpiączkę. Trafia do zaświatów, gdzie dostaje wybór: albo nic nie robi i śpiączka potrwa pół roku, albo przyłączy się do "niebiańskiej grupy ds. zapobiegania samobójstwom i "wyrok" skrócony zostanie do miesiąca...

Produkcje powyższe wyróżniają się poziomem przemocy, brutalności, "beznadziei". W  większości z nich nie ma szczęśliwych zakończeń, cudownych ocaleń, happy endu... czyli nie ma tego wszystkiego, do czego przyzwyczaiła nas większość produkcji z US i Europy.

Ps. Niektórych znajomych irytuje mimika (dość ekspresyjna) i sposób mówienia koreańczyków i japończyków: duży nacisk na akcent, w tym emocjonalny, w wypowiedziach. Mam wrażenie, że języki europejskie sa jakoś tak bardziej "bezduszne". Jeśli komuś to przeszkadza, to pewnie nigdy nie polubi kinematografii tych krajów. Ja to nawet polubiłem...


threeme-ww
O mnie threeme-ww

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura