Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz
1252
BLOG

ROSJA ROZPADNIE SIĘ TAK JAK ZSRS

Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 16

Patrząc na obecne ceny ropy, Putinowi ta wojna się opłaca. Od roku paliwa podrożały przynajmniej dwukrotnie. Wpływy ze sprzedaży ropy i gazu to większość dochodów Rosji. Obraz jednak nie jest już taki różowy dla bandytów z Moskwy, gdy spojrzymy na ceny ropy Ural, czyli rosyjskiej. Kwota jest wyższa niż rok temu, ale nie tak bardzo jak innych rodzajów tego paliwa. Większość państw na świecie boi się kupować rosyjski surowiec, widząc w tym wiele problemów, z kłopotami z przewozem i rozładunkiem włącznie. Wprowadzane przez UE sankcje (fakt, że bardzo opóźnione i dziurawe) coraz bardziej będą pogłębiać problemy Rosji. Trzeba też pamiętać, że obecne ceny paliw wynikają z potrzeby zapełniania magazynów przez wiele krajów, bojących się o stabilność dostaw. Podaż ropy i gazu na światowych rynkach spoza Rosji rośnie i za chwilę doprowadzi do odwrotnego trendu. Wtedy ceny rosyjskiej ropy spadną jeszcze bardziej. W innych dziedzinach gospodarki Rosja już realnie obrywa. Znacząco zmniejszyły się rosyjskie dochody z VAT, o ponad 54 proc., mimo wysokiej inflacji. Aktywność gospodarki rosyjskiej siada w wyniku kolejnych sankcji, wycofywania się zachodnich przedsiębiorstw z tego kraju, przerywania łańcuchów dostaw, problemów logistycznych i zaopatrzeniowych. Pojawia się coś w rodzaju obywatelskiego bojkotu rosyjskich produktów tam, gdzie te produkty jeszcze docierają. Z tego powoli powstaje lawina, którą Moskwie trudno będzie zatrzymać. Gdyby natychmiast przerwała wojnę i zaczęła rozmawiać z Zachodem, to kryzys w Rosji potrwałby pewnie dwa, trzy lata i Kreml wróciłby w połowie obecnej dekady do poziomu rozwoju sprzed 24 lutego bieżącego roku. Kolejne trzy miesiące wojny uczynią sytuację nieodwracalną. Rosji skończą się rezerwy nie tylko militarne, lecz także gospodarcze, te zapasy, do których może jeszcze sięgnąć. Gospodarka państwa Putina w wielu miejscach zacznie się po prostu wyłączać. Na słabszą Rosję będzie też coraz łatwiej wprowadzać kolejne sankcje. Rubikon został już przekroczony. Wprawdzie Ukraińcy nie bombardują Rosji, a liczne pożary w przedsiębiorstwach i instytutach związanych z przemysłem zbrojeniowym Moskwy to zapewne „przypadek”, ale Rosjanie ponoszą straty również w wyniku samych działań wojennych, szczególnie próbując dozbroić i opłacić tracącą ogromne ilości sprzętu i ludzi armię. To są zresztą straty trudne do nadrobienia ze względów technologicznych.

Przyszłość Rosji, bez względu na wynik wojny, wygląda po prostu fatalnie i niewielkie są szanse, by mogło się to zmienić. Upadek gospodarczy Rosji może doprowadzić nie tylko do ostatecznego oderwania się Białorusi czy republik azjatyckich, lecz także do powolnego uniezależniania się narodów samej Federacji. To tylko kwestia czasu. Rosja mogłaby zatrzymać ten proces natychmiast, wycofując się z Ukrainy, ale nie wygląda na to, by była do tego zdolna. Czeka nas okres niebywałego chaosu na Wschodzie i musimy mieć na to odpowiedź. Jedynym możliwym źródłem inspiracji jest to, które mieli nasi przodkowie prawie siedem wieków temu: integracja narodów, które stworzyły wielonarodową Rzeczpospolitą, w oparciu o wolność i zachowanie tożsamości.


Tekst pochodzi z najnowszego tygodnika "Gazeta Polska" nr. 23; data: 08.06.2022.

Autor Bajek dla Marysi i Alicji, współautor książek Układ i Flaki z nietoperza oraz Partyzant wolnego słowa. www.gazetapolska.pl www.niezalezna.pl www.GPCodziennie.pl  www.TelewizjaRepublika.pl ur.31.12.1967. W latach osiemdziesiątych działał w ruchu Oazowym i Muminkowym opiekującym się dziećmi z upośledzeniem umysłowym. Uczestnik organizacji opozycyjnych, w tym konspiracyjnych struktur w liceach na warszawskim Żoliborzu, Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej, NZS wydział psychologii. Współpracownik ukazujących się w drugim obiegu "Słowa Niepodległego" i "Wiadomości Codziennych". W 1989 r. współzałożyciel ZChN. Wycofał się z polityki w 1991 i zajął dziennikarstwem. 1991-1992 dziennikarz "Nowego Świata", 1992 założyciel "Gazety Polskiej", następnie wieloletni szef działu ekonomicznego, a potem krajowego. Od 2005 r. redaktor naczelny. Prowadził wiele audycji w Polskim Radiu i TVP, w tym "Pod prasą, "Rozmowy Jedynki", "Trójka po trzeciej". Od 2011 red. nacz. Gazety Polskiej Codziennie, współzałożyciel Telewizji Republika.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka