Tomasz Witowski Tomasz Witowski
9217
BLOG

Jarosław Kaczyński ograł wszystkich politycznych oponentów

Tomasz Witowski Tomasz Witowski Polityka Obserwuj notkę 145

Pierwsze tygodnie rządów Prawa i Sprawiedliwości są lepsze niż się spodziewałem. 

W przeciwieństwie do poprzedniego rządu, który przez 8 lat leżał do góry brzuchem i na każde pytanie odpowiadał "nic nie możemy, nie mamy na to wływu", obecna Rada Ministrów jest zupełnie inna. Dynamiczne działania od pierwszych dni. PiS nie oczekuje żadnych "100 dni spokoju". Odkąd objęli najważniejsze stanowiska w państwie, zabrali się ostro do naprawy tego, co poprzednicy zepsuli. Jest co robić. W Polsce mnóstwo rzeczy wymaga naprawy, a to wszystko dzięki polityce "ciepłej wody w kranie".

Rządowi skutecznie pomaga Pan Prezydent, który nie boi się pogróżek posła Petru, chcącego postawić prezydenta przed Trybunałem Stanu i wzywającego obywateli do wyjścia na ulice. Partia Nowoczesna nie ma argumentów merytorycznych, dlatego też postawili na taktykę prowokowania części społeczeństwa do agresji, licząc na to, że zyskają na tym politycznie. Jest to doskonały przykład braku troski o spokój i dobro obywateli. Partykularne interesy stawia ponad przyzwoitość. Posłanka Nowoczesnej, Kamila Gasiuk-Pihowicz pochwaliła się publicznie swoją jakże błyskotliwą myślą, mówiąc, iż Wojciech Jaruzelski bardziej szanował konstytucję niż obecny prezydent. Czy dla całej partii Ryszarda Petru dyktator Jaruzelski jest przykładem wzorowego demokraty?

Platforma Obywatelska przechodzi samą siebie. Najpierw zaskarża własną ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdza, iż jest ona niezgodna z Konstytucją RP. Następnie wzywa prezydenta do zaprzysiężenia 3 sędziów powołanych na podstawie tej ustawy. Istne szaleństwo. Gdyby Prezydent Andrzej Duda powołał teraz trójkę sędziów wybranych w czerwcu przez Platformę to złamałby ustawę zasadniczą. Doszło do tego, że największa partia opozycyjna wzywa prezydenta własnego kraju do łamania konstytucji. Udział w tworzeniu niezgodnej z konstytucją ustawy brał również prezes TK prof. Rzepliński. Jest to wystarczający argument ku temu, aby ten Pan nie zasiadał w tym jakże ważnym organie sądowniczym. Sędzia TK prof. Marek Zubik przyznał przed dwoma dniami, iż "wskazywanie kto ma być sędzią nie należy do kompetencji Trybunału Konstytucyjnego". Mecenas Piotr Łukasz Andrzejewski - sędzia Trybunału Stanu - wyraźnie mówi, iż TK znacznie przekroczył swoje kompetencje i nie ma prawa do interpretacji prawa.

Najnowsze sondaże wyraźnie wskazują na to, że polscy obywatele z uznaniem podchodzą do pierwszych tygodni rządów Prawa i Sprawiedliwości. Nadal utrzymuje się olbrzymia przewaga PiS-u nad Nowoczesną i PO. W telewizji widzimy "autorytety" krzyczące o łamaniu konstytucji przez prezydenta, lecz zwykli obywatele popierają te działania. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Prawo i Sprawiedliwość tak zdecydowanie wygrało wybory, ponieważ społeczeństwo polskie opowiedziało się za zdecydowaną zmianą jakości władzy. Chcą, aby rząd posprzątał po poprzednikach, wszystkie ich złe czyny ujawnił i zaczął działać na rzecz radykalnej poprawy jakości ich życia. Posłowie opozycji - oprócz klubu Kukiz'15 - są oderwani od rzeczywistości. Wydaje im się, że wszyscy boją się PiS-u z Jarosławem Kaczyńskim na czele, a tak nie jest. Polacy chcą twardych rządów, które bez wahania postawią się złym pomysłom na arenie międzynarodowej, nie będą klepani po plecach w zamian za uległość. A w polityce krajowej liczą na spełnienie wyborczych obietnic. I to się właśnie dzieje. 500 zł na dziecko, uzdrowienie mediów publicznych, szkoła podstawowa od 7 roku życia - to tylko kilka przykładów na to, że wcześniej składane obietnice nie były kiełbasą wyborczą. Program, który Polacy poparli w wyborach prezydenckich i parlamentarnych w szybkim tempie zaczyna być wdrażany.

Reakcja drugiej strony mogła być tylko jedna. Wrzask i nawoływanie do protestów. Opozycja nastawia jednych obywateli przeciwko drugim. Jest to zachowanie skandaliczne.

13 grudnia zostanie zorganizowany w Warszawie marsz poparcia dla Prezydenta Andrzeja Dudy. W przeciwieństwie do protestów Komitetu Obrony Demokracji, będzie tam liczne grono obywateli, nie godzących się na kontynuację nijakich rządów Platformy. Obywateli, którzy oczekują zdecydowanego działania i nie zwracania uwagi na ryk poprzedników.

Jeżeli prawdą jest, że to Jarosław Kaczyński zdecydował o tak szybkim tempie wprowadzania zmian to trafił w dziesiątkę. Taktyka sprawdza się znakomicie. Prawo i Sprawiedliwość zyskuje w oczach społeczeństwa, a przeciwnicy polityczni ośmieszają się w mediach. Oby tak dalej. Poparcie dla PiS-u dające konstytucyjną większość jest coraz bardziej prawdopodobne.

Członek partii Prawo i Sprawiedliwość.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (145)

Inne tematy w dziale Polityka