Europa powoli budzi się z letargu. W pierwszej turze wyborów regionalnych we Francji zwyciężył Front Narodowy. Wielu dziennikarzy błędnie przytacza tej partii łatkę skrajnej prawicy. Program FN ewoluuje i podąża coraz bardziej w socjalną stronę. Partia Marine Le Pen jest zdecydowanym przeciwnikiem przyjmowania imigrantów. Po niedawnych zamachach we Francji ta kwestia miała zapewne istotny wpływ na wynik wyborów. Jak widać nie tylko w Polsce partie lewicowe ponoszą klęskę. Europejczycy zaczynają dostrzegać zagrożenie wynikające z lewackiej otwartości wobec imigrantów i coraz liczniej popierają partie prawicowe. Nie znam jeszcze komentarzy prasy niemieckiej, która bardzo chętnie w ostatnim czasie komentuje nasze suwerenne sprawy. Jestem ciekaw czy równie odważnie niemieckie dzienniki skrytykują zwycięstwo Frontu Narodowego we Francji, który jest mniej przewidywalny od Prawa i Sprawiedliwości i co gorsza - proputinowski. Problem w tym, że trudno znaleźć we Francji partię, która byłaby rzeczywiście przeciwna obecnej działalności Putina.
Jeżeli Francuzi nie posiadają w swoich szeregach członków Komitetu Obrony Demokracji, jestem przekonany, iż możemy podzielić się z nimi naszymi wybitnymi jednostkami.
Tymczasem w amerykańskiej stacji CNN wyemitowano materiał, w którym nasz kraj zaprezentowano wyłącznie w negatywnym świetle. Panika z powodu objęcia rządów przez Prawo i Sprawiedliwość nie kończy się na Unii Europejskiej. W materiale CNN powielane były argumenty, które na co dzień słyszymy z ust opozycyjnych partii. Nic dziwnego. W owym paszkwilu wykorzystano m.in. materiały TVN i Gazety Wyborczej. To wszystko wyjaśnia. Pan Fareed Zakaria - prowadzący program - z przerażoną miną opowiadał o tym, jak złego wyboru dokonali Polacy. Wspomniany dziennikarz 3 lata temu został zawieszony przez CNN i magazyn Time, ponieważ został przyłapany na plagiacie. Mam wrażenie, iż ponownie dopuścił się tego niechlubnego czynu. Cały materiał to propaganda uprawiana w Polsce przez TVN, Gazetę Wyborczą i Newsweeka, dla którego ów dziennikarz również pracuje.
W programie CNN obrywa się zarówno premier Beacie Szydło, Jarosławowi Kaczyńskiemu oraz prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Mowa jest także o rzekomej sowieckiej cenzurze, którą jakoby miał wprowadzić wicepremier Piotr Gliński, niechętny wystawianiu w Teatrze Polskim sztuki teatralnej. O tym czego ta "sztuka" dotyczyła CNN swoich widzów nie poinformowała. Krytykowane jest ułaskawienie Mariusza Kamińskiego oraz niechęć wobec imigrantów.
Stany Zjednoczone po raz kolejny wtrącają się w nie swoje sprawy. W ostatnich latach zdarza im się to coraz częściej. Najwyższy czas, aby zajęli się swoimi problemami i pozwolili innym krajom funkcjonować tak, jak sobie tego życzą ich obywatele.
https://www.youtube.com/watch?v=S5v1v6rfp8Q
Inne tematy w dziale Polityka