lendos lendos
335
BLOG

Neutralność wykluczona

lendos lendos Polityka Obserwuj notkę 4

Za nami kolejna rocznica wydarzeń w Smoleńsku. Choć sprawa jest jeszcze stosunkowo świeża, to zdołała już wywrzeć kapitalny wpływ na sposób postrzegania świata przez Polaków. Szczególnie niepokojące jest zjawisko polaryzacji poglądów, która nie zostawia miejsca na neutralność. Pojawiają się nowe stereotypy. Jesteś katolikiem, to musisz popierać PiS. Skłaniasz się ku teorii, że katastrofę sprokurowała drapieżna, żądna polskiej krwi, wredna, rosyjska brzoza, to oznaczać może tylko to, iż jesteś albo komunistą lub bezmózgim lemingiem, ślepo zakochanym w rządach PO. Jest jeszcze gorzej. Jeśli śmiesz wyrażać krytycyzm wobec, rzekomo spontanicznego, zrywu Ukraińców, i nie chcesz wspierać całego tego majdanu, to najpewniej jesteś promoskiewskim zdrajcą, który jeśli nawet nie pobiera jurgieltu, to z całą pewnąścią o tym marzy. Uważasz, że pan Lasek wypreparował uczciwy raport o przyczynach katastrofy smoleńskiej, to jesteś cymbałem, któremu słoma wyłazi z maminego słoika. Podniecasz się kolejnymi komisjami śledczymi imć pana Macierewicza (swoją drogą dziwi mnie, dlaczego nie poprosił nigdy o konsultacje naukowe, niejakiego Ericha van Daenikena?) to jesteś głupim i klerykalnym pisiorem, co modli się do wizerunku prezesa, i któremu z śmierdzi z gęby. Nie ma już dyskusji politycznej na poziomie, jest tylko agresywne warczenie, wściekły ślinotok i skakanie sobie do gardeł. Najgorzej ma ten, który jasno nie opowiada się po żadnej stronie polsko – polskiego konfliktu (oczywiście zdaję sobie sprawy z ryzyka użycia określenia "polsko – polski", bo zaraz znajdzie się ktoś, kto zacznie grzebać w życiorysach i zaneguje polskość jakiejś osoby). Nie ma wraku w kraju (swoją drogą jest to własność Polski), nie ma oryginalnych, czarnych skrzynek. Nik nie przeorał i nie przesiał ziemi z „ground zero” katastrofy na metr głębokości, tak więc ustalenia jakiejkolwiek komisji śledczej lub prokuratury, mogą być podważone. Z boku wygląda to trochę tak, jakby grupa wariatów spierała się o to, czy w garażu znajduje się samochód koloru czerwonego, czy może jednak niebieskiego. Każdy z nich wysuwa swoje teorie, które stara się udowodnić, posiłkując się ekspertyzami i ocenami armii specjalistów i ekspertów. Tymczasem nie ma pewności, czy w garażu w ogóle jest jakieś auto, a może jest to motocykl, lub rower, albo nie ma żadnego pojazdu, tylko miedziany baniak ze świeżo nastawionym zacierem. W rzeczywistości globalnej i totalnej wojny informacyjnej, prowadzonej przez światowe mocarstwa, wyrobienie sobie jakiegoś rozsądnego zdania, nie jest wcale łatwe. Dlatego też, najpewniejszą postawą jest rezerwa i zdrowy sceptycyzm w stosunku do ustaleń różnych gremiów dochodzeniowo – śledczych. Tylko, czy to w Polsce jest możliwe?

lendos
O mnie lendos

Cenię sobie szczerych ludzi i prawdziwych przyjaciół. Lubię włoską kuchnię, szwajcarskie sery, polskie ogórki kiszone oraz czarny humor. Jestem miłośnikiem muzyki klasycznej, głosu Barbary Hendricks, oraz motocyklistą. Jestem wierzącym Chrześcijaninem wyznania rzymskokatolickiego a przy tym poszukującym sceptykiem. Zamieszkuję na stałe w Szwajcarii - mojej drugiej ojczyźnie z wyboru. Piszę (chwilowo do szuflady) mini powieści. Udzielam się społecznie. Czasem coś opublikuję w prasie polonijnej. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka