Minister Kudryckiej - Nazywaj rzeczy po imieniu

 

 

Minister Kudryckiej - Nazywaj rzeczy po imieniu

 

 

Pani Kudryckiej postulującej ograniczenie wyższego wykształcenia, oraz panu Radkowi Sikorskiemu postulującemu włączenie Polski do państwa UE.

 

Nieukowi nie chce się uczyć, ale zdaje sobie sprawę, że wiedza jest ważna i przydatna.

Głupcowi, wydaje się że zabraniając innym zdobywania wiedzy, uczyni ich na swoje podobieństwo.

Tyle warto powiedzieć pani minister.

Ograniczenie prawa do nauki poprzez jej utrudnianie jest zrozumiałe w świetle dążenia "elit PO" do przyłączenia Polski do Niemiec (USA Europy, czy jak kto chce zwać taką ideę)

Trudno się dziwić. Zaborcy i stojący za nimi zdrajcy zawsze zwalczali w Polsce chęć posiadania własnej kultury, języka, znajomość własnej historii.

Głupimi wynarodowionymi ludźmi łatwiej się rządzi.

Jedyna nadzieja na to że nie będzie się głupcem, to zdobywanie wiedzy dla siebie, oraz przekazywanie tej chęci własnym dzieciom.

Jeśli zaś one uznają że można i warto wpływać na los tak połączonej Europy, to posiadając wiedzę będą to w stanie czynić.

 

Żydzi w Polsce zrozumieli to bardzo dawno.

Mimo że w 35 milionowym państwie było ich ledwo 10%, blisko 1/3lekarzy i 1/2 prawników była żydowskiego pochodzenia.

 

Ze strony: DZIEJE ŻYDÓW W POLSCE - II RZECZPOSPOLITA (1918 - 1939)

 

http://www.izrael.badacz.org/zydzi_w_polsce/dzieje_rzeczypospolita.html

".....W 1924 roku młodzież żydowska stanowiła 26% ogółu studentów i 23% uczniów szkół średnich w Polsce.

 

 

W 1939 roku w Polsce żyło 3,5 miliona Żydów, czyli 10% ogółu ludności, w tym w Warszawie 380 tysięcy. Żydzi stanowili 31% mieszkańców Warszawy, 32% Lwowa, 43% Białegostoku. W małych miasteczkach (sztetlach) Żydzi stanowili często ponad 50% mieszkańców. Było to największe skupisko Żydów w ówczesnej Europie i drugie co do wielkości na świecie - po USA. Polscy Żydzi majątek swój szacowali na 10 miliardów złotych, udział w handlu na 52%, w przemyśle i rzemiośle na 42%, do budżetu państwa wpłacali 28% wszystkich wpływów. Wśród lekarzy 33,5% to byli Żydzi, adwokatów 53%. Na 103 teatry było 15 żydowskich. Żydzi wydawali 160 tytułów gazet i czasopism o dziennym nakładzie 790 tysięcy egzemplarzy.

 

....."

 

Głupi człowiek powie.

To Żydzi rządzą światem, jak mam się przed tym bronić.

Mądry będzie zdobywał wiedzę, i dbał o to samo dla swoich dzieci.

Nie przeciw Żydom, albo komu innemu.

Po to aby samemu żyć lepiej.

Od Żydów żyjących wiele wieków bez własnego państwa, można się nauczyć jeszcze więcej.

Można się nauczyć, jak kochać swój naród. Żydzi w przedwojennej Polsce zamknęli się w gettach.

Nikt ich do tego nie zmuszał.

W ten sposób chronili swoją odmienną kulturę, to że mogli być nadal narodem.

Jakże śmiesznie brzmią przy tym przebąkiwania jakichś Radków , o tym że Polska powinna się stać częścią, tzw zjednoczonej europy.

Po co ?

Aby pozostałe 50% miejsc w adwokaturze, medycynie i innych najważniejszych dziedzinach naszego życia także oddać w obce ręce?

 

Teraz to nam jak przedwojennym Żydom potrzebne jest swoiste getto.

Z ludźmi którzy umieją się wzmacniać, a nie kłócić,żyć między sobą we wspólnej tradycji, z ludźmi którzy wiedzą że bez siły wynikłej z ich jedności, zostaną jedynie bandą głodnych zasmarkanych biedaków, z trudem znajdujących szansę dla siebie i swoich dzieci, na służbę u możniejszych od siebie.

Więc walczmy o wykształcenie dla własnych dzieci.

Nie będzie to łatwe.

Ale jeśli zaszczepimy w nich przekonanie że warto walczyć za swój kraj, warto się uczyć dla siebie ale i dla niego, bariery prysną.

Nawet zamknięte zawody w których z pokolenia na pokolenie przekazywane są tradycje, staną otworem.

Trzeba w to mocno wierzyć, oraz mocno popierać myślących jak my.

Nawet gdy czuje się tajemniczą siłę, jaka odpycha od możliwości wpływu na własną historię młodych i doskonale wykształconych Polaków.

Nie dajmy sobie wmawiać że głupcy to my.

Tak nie jest.

Polska to kraj w którym bodaj najwięcej ludzi w UE zdobywa wyższe wykształcenie.

To musi zaprocentować.

Podobnie jak zaprocentowało Żydom których na wyższych uczelniach było ponad 2,5 raza więcej niż Polaków na tą samą liczbę ludności.

Więc uczmy się i módlmy do naszego Boga o powodzenie w nauce i życiu.

Bez wiary bowiem nie dzieje się nic.

 

 

Ora et labora rodaku.

Szczęść Boże w nauce.