Tonick Tonick
281
BLOG

TVpis zamyka usta posłowi z frakcji narodowej. Filogermańskiemu PO nie.

Tonick Tonick Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

Właśnie przed chwilą TVpisinfo (Piszę tak nie z racji tego że TVP nie popiera PO a PIS od wyborów, ale dlatego że propaganda sukcesu pis stała się już tak ordynarna że aż głupkowata.) relacjonowało z sejmu expoze Premiera Morawieckiego. Wszystko szło zgrabnie, aż ktoś zdecydował się nie na nie propagandowe a realne skrytykowanie Pis. Tym ktosiem był poseł Winnicki z frakcji narodowej. Na jego słowa o wspieraniu banksterów dało się słyszeć w tle słowo uwaga, po którym natychmiast ucięto relację. Podobnie postąpiono na Polsacie przez niektórych volksatem zwanym. Tym którzy wierzyli w to że PIS stara się być partią propolską może się wydać dziwne, że odebrano temu niedużemu, ale jednak poparciu społecznemu jakie frakcja pana Winnickiego znalazła w sejmie głos, mimo głoszeniu przez jego współtowarzyszy haseł podkreślających podmiotowość Polski. Zwłaszcza w zderzeniu takiego faktu że filogermańskiemu głosowi PO pozwolono wypowiadać się swobodnie. Nie jestem Narodowcem. Jednak uważam że wyciszanie głosu jak zrobił to Polsat, lub wycinaniu wypowiedzi w części jak zrobił to TVpisinfo, jest zwykłym dziadostwem. Oraz podziału Polaków na PIS i germanofili ktorym TVpisinfo mprawo sprzyjać i resztę która nie jest po-pisem, działającym w interesie Niemców. Jako obywatel płacący abonament TV, oczekuję że dziadów dzielących Polaków na lepszych filogermańskich i gorszych ktoś usunie z TVpisinfo. Działanie dzisiejszych autorów programu w tej stacji jest wprost podobne do działań z czasów PRL w którym filorosyjscy dziennikarze odbierali głos Solidarności. Nie ma przy tym znaczenia najmniejszego to że rusofile to nie to samo co germanofile, ani to że Narodowcy to nie 10 milionowa solidarność.

Nie mam zamiaru pokrywać kosztów bolszewików rządzących TVP i dzielących posłów na równych i równiejszych czyli germanofili rozdających polski majątek i podatki obcym. Charakterystyczne że rzecz cała dzieje się wieczorem 12 grudnia, co symbolicznie przywołuje uczucia narodu któremu w podobną datą noc, ktoś wyłączył telewizję. Oraz jest dowodem na to że przymierze PO-PIS trwa i trwać ma. A konkurencja mniej germanofilska nie jest mile widziana i trzeba jej zamykać buzię. A już zupełnym skandalem jest to że zrobiono to podczas ekspoze premiera który mieni się być synem człowieka który z wykluczeniem przeciw bolszewikom prowadził walkę. Wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby taką akcję zrobił któryś ze spikerów w stanie wojennym występujących w TVP. Jednak w Państwowej telewizji ponoć niepodległego i wolnego kraju, taka rzecz szokuje. Czyżby cenzorzy z czasów bolszewików wrócili do TVP?

Tonick
O mnie Tonick

Kliknij Quo vadis Ziemio? Jak studiować W hołdzie Powstaniu - Notka ukryta przez redakcję salon24 pływam jedynie pod prąd

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura