GW donosi: "Radość właścicieli psów i kotów, którzy już widzieli swoje zwierzęta na rajskich polanach, okazała się przedwczesna. Wbrew temu, co podały media na całym świecie, św. Piotr nie otworzy przed zwierzętami niebiańskiej bramy. Papież Franciszek niczego takiego nie obiecał. Słowa głowy Kościoła zostały źle zrozumiane (...)."
Źródłem pomyłki okazał się artykuł we włoskim dzienniku "Corriere della Sera" z 27 listopada. Opowiadał o audiencji u papieża, która miała miejsce dzień wcześniej. Podczas spotkania Franciszek mówił o "przemianie wszelkiego stworzenia w nowe niebo i nową ziemię". Przywoływał słowa papieża Pawła VI sprzed kilkudziesięciu lat. To zmarły w 1978 roku papież powiedział, podobno pocieszając dziecko: "Pewnego dnia zobaczymy nasze zwierzęta w wieczności Chrystusowej". Ale żadna deklaracja otwarcia nieba dla zwierząt nie padła./gw/
I oto ujrzałem:
Zwierzęta idą do nieba, mimo, że nie mają duszy ... ludzkiej - a może właśnie dlatego?
/Z iluminacji TRAJKOTKA/
Jezus ukazawszy się Jedenastu "rzekł do nich: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu" (Mk 16,15).
Bo stworzenie z upragnieniem oczekuje objawienia się synów Bożych. Stworzenie bowiem zostało poddane marności - nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał - w nadziei, że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych. Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia (Rz 8,19-22).

Nie ma żadnej deklaracji WATYKANU mówiącej, że zwierzęta NA PEWNO nie pójdą do nieba ...
Tego papież nie wie - prywatnie, każdy katolik może mieć na ten temat swoją teorię ... GW nikomu tego nie odbierze, nawet, kiedy napisze, że "św. Piotr nie otworzy przed zwierzętami niebiańskiej bramy".
Zbawienie jest stanem, w którym Bóg za sprawą Jezusa przywraca człowieka ze stanu grzechu i śmierci do stanu jedności ze sobą i życia wiecznego.
Zbawienie jest łaską. Oznacza to, że Bóg udziela zbawienia jako daru niezwiązanego z żadną zasługą. Jednak przyjęcie zbawienia zależne jest od wolnej woli człowieka i od łaski. /wiki/
Człowiek, powołany do szczęścia, ale zraniony przez grzech, potrzebuje zbawienia Bożego. Pomoc Boża zostaje mu udzielona w Chrystusie przez prawo, które nim kieruje, i przez łaskę, która go umacnia: Zabiegajcie o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem... Albowiem to Bóg jest w was sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z [Jego] wolą (Flp 2, 12-13). /KKK/
Nauka o zbawieniu dotyczy ludzi, nie zwierząt. Rozważanie konieczności zbawienia zwierząt, w takim samym znaczeniu, jak zbawienia ludzi, pozbawione jest sensu. Zwierzęta bowiem, inaczej niż ludzie, zbawienia nie potrzebują. Nie zgrzeszyły i nie grzeszą. Nawet muchy, komary, karaluchy lub szczury.

Aby znaleźć się w raju, zwierzęta nie potrzebują, takiego jak ludzie, zbawienia:
Wyrośnie różdżka z pnia Jessego,
wypuści się Odrośl z jego korzenia.
I spocznie na niej Duch Pana,
duch mądrości i rozumu,
duch rady i męstwa,
duch wiedzy i bojaźni Pana.
Upodoba sobie w bojaźni Pana.
Nie będzie sądził z pozorów
ni wyrokował według pogłosek;
raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie
i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok.
Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika,
tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego.
Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach,
a wierność przepasaniem lędźwi.
Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem,
pantera z koźlęciem razem leżeć będą,
cielę i lew paść się będą społem
i mały chłopiec będzie je poganiał.
Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie,
młode ich razem będą legały.
Lew też jak wół będzie jadał słomę.
Niemowlę igrać będzie na norze kobry,
dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii.
Zła czynić nie będą ani zgubnie działać
po całej świętej mej górze,
bo kraj się napełni znajomością Pana,
na kształt wód, które przepełniają morze.
Owego dnia to się stanie:
Korzeń Jessego stać będzie
na znak dla narodów.
Do niego ludy przyjdą z modlitwą,
i sławne będzie miejsce jego spoczynku./Iz 11,1-10)
Czy tylko człowiek będzie zbawiony? /Ks. dr Henryk Paprocki/