Kłótnie, prawda i światopogląd

Rozum poruszył zagadnienie kłótni blogerów. Wspomniał, ze niektórzy blokują kogoś, kto ma inny od nich światopogląd. Pozwalam sobie dodać swoje trzy grosze. Światopogląd nie jest prawdą. Jest to zespół poglądów złożony z wiedzy o faktach, z pogłosek, oraz z wiar i rzeczy będących kwestią gustu. Prawda to tylko zgodność tezy czy wypowiedzianego sądu z rzeczywistością. O prawdę ludzie właściwie nie spierają się.Trudno spierać się o to, na temat czego istnieje zgoda albo zgoda może być osiagnięta po sprawdzeniu faktów. Ludzie nie spierają się, nie wyrzucają siebie wzajem z blogów z powodu sporu czy styczeń 2010 był w Polsce mroźny. Natomiast spory światopoglądowe są zaciekłe, a nawet wywoływać mogą wieloletnie wojny. Właśnie dlatego, że spór idzie o coś, co nie może byc przeciwnikowi udowodnione faktami, bo jest przedmiotem wiary, upodobania, gustu. Czym coś mniej może byc dowodzone faktami, tym głośniej krzyczymy broniąc tego - jeżeli to nasz światopogląd.Bo światopogląd to istota naszej duszy, nasza tożsamość, to my. Ciekawe, że nasza tożsamość, nasza dusza, my opiera sie na tym, co jest wiarą, upodobaniem, a mniej na faktach.I ciekawe, że kłócimy się o to, co w zasadzie nie może być udowodnione czyli o to, o co na zdrowy rozum (racjonalnie) nie ma sensu sie kłócić. Jeżeli zaś fakty przeczą nieraz fragmentowi naszego światopogladu, to przekreślamy fakty, twierdząc, iż są kłamstwem.