Opozycja ważna jak władza, nie moze chcieć spokojnie umrzeć

Jak się przegra wybory, nie trzeba "chcieć spokojnie umrzeć" (bo władza ma wiekszość), kłócić się z kolegami z partii, tylko trzeba być dobrą opozycją. Opozycja jest dla państwa, dla narodu tak ważna jak władza. Prawdziwie demokratyczna władza, zabrzmi paradoksalnie, łaknie i pożąda opozycji, bo wie, że nawet najlepsi u władzy zawodzą (nie mówiąc juz o nie najlepszych), jeśli nie są krytykowani i kontrolowani. Demokratyczna władza pożąda opozycji, aby ta przez krytykę ustrzegła ją od podążenia złą drogą. Dla dobra kraju władza powinna oferować pewne kontrolne stanowiska opozycji. Władza, która nie łaknie opozycji,nie jest do głębi demokratyczna albo demokracji i dobra swego kraju w pełni nie rozumie.Jeśli są i zła władza, i zła opozycja, to koniec. Dobra opozycja śledzi ustawy, decyzje, dzialania wladzy i gdy zauważy bląd, głupotę, nadużycie, to spokojnie dyskutuje o nich w parlamencie i zawiadamia o nich naród. Wskazuje, czym dany błąd grozi. Robi to tak, by było widać, że idzie o fakty, nie - o czepianie się czy złośliwości dla złośliwości.. Musi mieć nadludzką cierpliwość, ale tylko pokazując błędy i nadużycia władzy ma szansę powrócić do władzy, nawet jeśli nie prędko - jeśli błędów i nadużyć władza nie robi, to nie będzie potrzeby zmiany władzy. Czym więcej urzędów i "zdobyczy" ma władza, ty bardziej rośnie jej tryumfalizm, tym bardziej potrzebna jest opozycja. Jeżeli władza ma coraz wiecej urzędów i instytucji (=wladzy), to i opozycja, np przez swą słabość czy zrażanie do siebie wyborców, ma w tym udział.