Nie wiadomo czy o tym zagadnieniu ktokolwiek potrafi pisać bez emocji, ale można próbować.Najpierw dwie myśli o każdej korporacji, sędziowskiej albo innej, myśli przemądrego człowieka - Władysława Biegańskiego - z 1899 roku. "Ideał etyczny jest chrztem korporacyi, bez niego nie może ona dobrze spełniać swego zadania w społeczeństwie. Dopiero kiedy taki ideał zjawi się, dopiero staje się ona tem, czem być powinna.W przeciwnym razie jest ona zmową tylko, którą społeczeństwo zawsze zwalczać musi." "Stowarzyszenie, istniejące w celach własnego interesu, wywołać musi słuszne oburzenie i nienawiść do całego stanu". Sędziowie, nawet jeśli nieliczni, działali nieraz we własnym interesie, gdy np po popełnieniu przez któregoś wykroczenia lub przestępstwa, koledzy uniewinniali go,sędziowie bywali niegrzeczni w stosunku do podsądnych itd. Zrozumiała jest więc chęć obywateli i władzy, by tak zreformować sądownictwo, by takie sytuacje w przyszłości już się nie zdarzały. Lecz sposób przeprowadzania zmian był wadliwy. Nagonki i szczucie w telewizji i na plakatach, sugerujące, że wszyscy sędziowie są draniami, a nie tylko nieliczni, uchwalanie zmian prawnych dotyczących sądownictwa w pośpiechu i bez przyjmowania jakichkolwiek poprawek, dążność do robienia sędziami ludzi swoich, a nawet podlizuchów (patrz np TK), robienie zmian z działaniem prawa wstecz itd itd, pokazuje, że tu z kolei wśród innej korporacji - polityków - nie jest najlepiej z jej ideałem etycznym.Przyganiał garnek kotłowi. Weźmy inną "korporację" czy stan, stan duchowny, pełen wspaniałych ludzi. Tam też zdarzają się poważne ekscesy, niekiedy przez stan zamiatane pod dywan. Gdyby chcieć z duchowieństwem postępować jak postąpiono czy postępuje się z sędziami, to trzeba by robić nagonki na cały stan, episkopat posłać w stan spoczynku, a duchownych wymienić na swoich. Jest jeszcze korporacja lekarska. Też można by, wykorzystując pojedyncze przypadki łamania etyki lekarskiej bagatelizowane przez kolegów, rozpętać nagonki na cały stan lekarski - bez analizy warunków panujących w szpitalach, a lekarzy przenieść w stan spoczynku i zastąpić swoimi.
Cytaty z: Władysław Biegański "Myśli i aforyzmy o etyce lekarskiej". Warszawa 1899. (Reedycja Wydawnictwo MS z Opola
w 2007 i w 2013 z inicjatywy Jarosława Kapsy sfinansowana przez Urząd Miasta Częstochowy).
