Powtarzam notkę, którą zamieściłam wczoraj o 23,30 ale było zero reakcji bo i nie była eksponowana, co innego jak administrator zamieszcza następnego dnia swoją i do tego tylko cytuje gazeta.pl
https://www.israelhayom.com/2021/01/25/hidden-bunker-discovered-in-warsaw-ghetto/?fbclid=IwAR1VcpaXneyLfhrqLwX-yPg0kM2Sr-0n7RQUx4BLNzl6duIUWn1cfi3Gjhc
".. Shem Olam Faith i Holocaust Institute for Education, Documentation and Research potajemnie skontaktowały się z pracownikami budowlanymi. Po długich negocjacjach i zobowiązaniu do zachowania tajemnicy transakcji przed władzami polskimi, filakterie zostały przekazane emisariuszom. Niedawno przybyli do Izraela ..."
----------------------------------------------------------------------
W Warszawie na terenie warszawskiego getta odkryto podziemny bunkier, a następnie w sekrecie z Polski wywieziono odnalezione w nim przedmioty - podaje izraelski portal. Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków poinformował, że sprawa została zgłoszona na policję.
W poniedziałek portal Israelhayom.com poinformował o odkryciu schronu na terenie warszawskiego getta. Do odkrycia miało dojść podczas prac budowlanych w tym rejonie. Robotnicy mieli odkopać wejście do podziemnego bunkra, który powstał przed wybuchem powstania w kwietniu 1943 roku.Z artykułu nie wynika, kiedy, gdzie i przy okazji jakiej inwestycji miało dojść do odkrycia.
W schronie miały znajdować się broń, książki, a także 10 tefilin, czyli filakterii. Są to pary skórzanych pudełeczek z ustępami Tory, noszone przez Żydów. Zdaniem Israelhayom.com, mogły one mieć nawet sto lat.
Z informacji izraelskiego portalu wynika, że o odkryciu miał zostać poinformowany instytut Shem Olam, którego przedstawiciele mieli wynegocjować z robotnikami przejęcie znalezionych w bunkrze przedmiotów bez powiadamiania władz w Polsce. "Filakterie dotarły do Izraela, gdzie zostały przekazane do instytutu, by zostały poddane dezynfekcji i konserwacji"
Zgodnie z polskim prawem, znalezisko wymagało poinformowania wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Portal tvnwarszawa.pl skontaktował się z instytutem Shem Olam z prośbą o odniesienie się do doniesień Israelhayom.com, jednak na razie nie otrzymał odpowiedzi.
Za to Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków przekazał, że zdarzenie zostało zgłoszone na policję - "możliwość popełnienia przestępstwa w związku z niezgłoszeniem poszukiwań archeologicznych oraz domniemanym wywiezieniem zabytków".
W Warszawie od trzech lat trwa proces mający na celu utworzenie na terenie byłego warszawskiego getta stanowiska archeologicznego, ujętego w gminnej ewidencji zabytków. Jest on obecnie na etapie konsultowania z instytucjami zajmującymi się tą tematyką: Żydowskim Instytutem Historycznym oraz Muzeum POLIN. za gazeta.pl
