Czytam sobie Salon24 i podśmiewuję się pod nosem. Wredni Amerykanie blokują, jak mogą WikiLeaks. Po prostu jestem zszokowany postawą rządu federalnego i amerykańskiego kontrwywiadu, który wpadł na taki barbarzyński pomysł, żeby podciąć skrzydełka Assange'owi. Paskudny Wujek Sam pokazał jaki naprawdę z niego demokrata! Liberałowie od siedmiu boleści! To już Towarzysz Stalin był większym wolnościowcem, przynajmniej nie krył się ze swoimi poglądami politycznymi i robił to, co uważał za słuszne. Wy, wredni Amerykańce, hamburgerojady, jesteście wszyscy zwykli hipokryci spod znaku McDonaldsa.
Takie właśnie lamenty wypłakują, co bardziej oświeceni Blogerzy Salonu. To ja was zaskoczę - Amerykanie udowadniają właśnie swoją potęgę, gdyż nowoczesne technologie pochodzą, przypomnę, z Doliny Krzemowej. Dolina Krzemowa jest w USA, a nie w Rosji (choć Ruscy, coś tam kombinowali, ale chyba średnio idzie). Wcale nie zamierzają składać broni, choćby nawet dziesięciu Michników wmawiało wam, że uginają się pod ciężarem kryzysu. Tym czasem wszystko, co przechodzi przez kabel internetowy jest amerykańskie. Co to oznacza widać na przykładzie torpedowania WikiLeaks.
Otóż Stany Zjednoczone po prostu zachowują się racjonalnie. Po to został stworzony PayPal i Visa, portale społecznościowe, Google, procesor Intela, potężne moce obliczeniowe NVidii oraz całe tony algorytmów, na które nawet jeśli Amerykanie nie mają już patentu, to dysponują wiedzą i zapleczem naukowym, aby wyprodukować kolejne cudeńka informatyki. Microsoft zarządza waszymi komputerami osobistymi, Oracle stawia bazy danych firm, które utrzymują tysiące pracowników, niektórych z was również. W telefoniku macie Androida. Odpięcie sieci od DNSów spowodowałoby, że wszyscy musieliby wrócić do książek albo uprawy ogródka.
Jeden mały click i pieniążki nie polecą na konto, którego właściciel się zaczął panoszyć po międzynarodowych salonach.
Polityka USA nie jest liberalna, demokratyczna czy faszystowska albo lewacka. Jest racjonalna. To właśnie RealPolitik 2.0 Stworzenie narzędzi, które będzie wykorzystywał potencjalny przeciwnik, a potem zabranie mu tych narzędzi, świadczy o ogromnej umiejętności przewidywania sytuacji. Nie trzeba przeprowadzać skomplikowanych i kosztownych działań operacyjnych, wysyłać Marines helikopterami. Po co wracać do twardogłowej retoryki, skoro można rozpocząć od zablokowania gówniarzowi PayPala?
Jeśli teraz usłyszę, że jest to krzywdzące i niesprawiedliwe, to mam pytanie: A co by zrobili Rosjanie, gdyby dysponowali potęgą informatyczną, która jest obecnie we władaniu rządu USA? Rozesłaliby wszystkim kartki Bożonarodzeniowe. Ta, na pewno.
"Uwaga: Czytanie tego bloga, samodzielne przemyśliwanie zawartych w nim treści, nieskrępowana krytyka, dzielenie się zamieszczonymi na blogu opiniami ze znajomymi, rodziną, kol. z pracy oraz powoływanie się na te opinie w jakikolwiek inny sposób - bez zgody autora surowo wzbronione. Wszelkie odstępstwa od ww. postanowień mogą zostać zniesione po uprzednim złożeniu podania w 3 egzemplarzach oraz merytorycznym uzasadnieniu wniosku"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
