Michał Leśniewski - TU154.EU Michał Leśniewski - TU154.EU
1151
BLOG

Kościół miał rację

Michał Leśniewski - TU154.EU Michał Leśniewski - TU154.EU Polityka Obserwuj notkę 3

 

Gdyby Kościół katolicki poddał się kilka lat temu presji, aby usunąć o. Tadeusza Rydzyka ze stanowiska zwierzchnika toruńskich redemptorystów oraz włodarza Radia Maryja, mielibyśmy dzisiaj mniej dowodów na perfidię polskiego rządu. Jest rzeczą jakże znamienną wściekłość urzędujących polityków wobec manifestacji niezależnych poglądów politycznych głoszonych poza granicami naszego kraju. W ostatnim czasie mieliśmy takich reakcji, co najmniej trzy. Każda wprawdzie dotyczy innej materii, ale ich ogólny sens jest taki sam – polskie władze wpadają w szał, gdy opozycja demokratyczna odwołuje się do międzynarodowej opinii publicznej.  Mam na myśli wyjazd Fotygi i Macierewicza do USA, odsunięcie prokuratora Pasionka oraz wypowiedź Tadeusza Rydzyka w PE. Tak się zachowywała Polska będąc w Układzie Warszawskim, gdy stery polityki dzierżyło państwo sowieckie.

Jeśli chodzi o Tadeusza Rydzyka uważam, że powiedział on prawdę, tylko oprawił ją w radykalną figurę retoryczną, co zostało natychmiast wypunktowane w mediach. Sądzę, że Rydzyk miał na myśli nie to, że mamy totalitarny ustrój, ale że metody państwa polskiego przypominają coraz częściej metody kraju totalitarnego.

Nie będę teraz wchodził w spór na argumenty dotyczący wyżej wspomnianej wypowiedzi Rydzyka , bo temat mamy nieco inny. Chodzi o to, że cechą wolnościowego ustroju jest między innymi fakt, że mamy prawo poza granicami państwa wypowiadać opinie, z którymi może się międzynarodowa opinia publiczna zapoznać. Te opinie swobodnie, oficjalnymi kanałami prasowymi, powinny docierać do polskiej opinii publicznej i być szeroko dyskutowane na miejscu. Ale jest niedopuszczalne, aby urzędnicy, których opłacamy z własnych podatków starali się zablokować speech tego czy innego lidera opozycji (którym niewątpliwie Tadeusz Rydzyk stał się na przestrzeni lat).

Jeśli Donald Tusk - przypuśćmy, jako polityk opozycji, którym przecież może się niebawem stać - powiedziałby, że Polska pod rządami PiS jest krajem faszystowskim (co zresztą jego obóz głosi w kraju od miesięcy) byłoby nie mniej kuriozalne, gdyby PiS chciał go pozbawić np. funkcji posła czy lidera Platformy Obywatelskiej. Jeszcze bardziej kuriozalne byłoby, gdyby Jarosław Kaczyński nakazał Tuskowi milczeć poza granicami własnego kraju. 

Myślę wobec tego, że Kościół katolicki dał dowód swojej przenikliwości politycznej, bo Tadeusz Rydzyk i Radio Maryja stali się, szczególnie dzięki ostatnim wydarzeniom, niezbędnym elementem polskiej demokracji. Wolność bowiem poznajemy wówczas, gdy ktoś próbuje nam ją odebrać. Teraz próbuje się odebrać Tadeuszowi Rydzykowi wolność głoszenia poglądów, wobec czego otrzymuje on symboliczną rangę demokratycznego działacza. Zgodną zresztą z najściślejszą uniwersytecką definicją demokracji liberalnej.

  "Uwaga: Czytanie tego bloga, samodzielne przemyśliwanie zawartych w nim treści, nieskrępowana krytyka, dzielenie się zamieszczonymi na blogu opiniami ze znajomymi, rodziną, kol. z pracy oraz powoływanie się na te opinie w jakikolwiek inny sposób - bez zgody autora surowo wzbronione. Wszelkie odstępstwa od ww. postanowień mogą zostać zniesione po uprzednim złożeniu podania w 3 egzemplarzach oraz merytorycznym uzasadnieniu wniosku"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka