Kreowanie gwiazdy, która odwołuje się do ideologii będącej w opozycji do tradycyjnych wartości; de facto zaprzeczającej życiu, które rozumiemy jako dar i wielką wartość duchową może się odbić czkawką najbardziej zadeklarowanym optymistom głoszącym tezę o absolutnym równouprawnieniu poglądów (bez względu na ich wartość samą w sobie). Skutki decyzji czy raczej jej braku w sprawie udziału Darskiego w „kulturotwórczej misji TVP” już odczuwa Juliusz Braun. Żeby było jasne – nie potępiam Prezesa TVP za bierną promocję Nergala, ale śmieję się teraz z jego naiwności. Dlaczego? Cytuję za "Gazetą Wyborczą":
„Według relacji gazet, muzycy pojawili się na scenie na wózkach inwalidzkich, w szpitalnych pidżamach i w asyście pielęgniarek. Konferansjer zapowiedział, że nie są w stanie dalej grać, chyba, że ktoś ich uzdrowi. W tym momencie na scenie pojawił się Darski udający duchownego, z przewieszoną na karku szarfą przypominającą stułę. Położył dłonie na głowach muzyków, zaś ci - "uzdrowieni" - wstali z wózków i kontynuowali koncert.”
Przecież jasne jest, że współczesny satanizm polega na skrajnym egoizmie i lekceważeniu drugiego człowieka bez względu na fakt, w jakiej znajduje się on sytuacji. Podszyty oświeceniową sofistyką (nie filozofią) wydaje się atrakcyjnym kąskiem dla celebryckich elit, które nie mają pojęcia, co to właściwie jest prawdziwy liberalizm. Satanizm bierze tyle z klasycznych filozofii, ile potrzeba mu dobrze sprzedać egotyczną i mechanicystyczną etykę ludzi bez twarzy i bez poglądów. Dzisiaj pokazali to satanizujący artyści kpiąc sobie z choroby i wszystkich, którzy spieszą się nieść dobro i pomoc cierpiącym i potrzebującym ludziom. Więc czego oczekiwali po nowym guru, pseudointelektualnym zapleczu dla stonki polskiego życia publicznego spod znaku Palikota, ludzie z TVP?
Czekam teraz na felietony w „Wyborczej” czy „Polityce”, że to takie fajne żarty. Może Adam Michnik, Piotr Pacewicz, a może Adam Szostkiewicz? Panowie, do piór.
"Uwaga: Czytanie tego bloga, samodzielne przemyśliwanie zawartych w nim treści, nieskrępowana krytyka, dzielenie się zamieszczonymi na blogu opiniami ze znajomymi, rodziną, kol. z pracy oraz powoływanie się na te opinie w jakikolwiek inny sposób - bez zgody autora surowo wzbronione. Wszelkie odstępstwa od ww. postanowień mogą zostać zniesione po uprzednim złożeniu podania w 3 egzemplarzach oraz merytorycznym uzasadnieniu wniosku"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka