28 marca. Wczesny wieczór, chwilę wcześniej portal Gazeta.pl oraz inne media polskojęzyczne wyemitowały fragment rozmowy z 10 IV 2010 Ambasadora Bahra z pracownikiem centrum operacyjnego MSZ. W rozmowie ambasador za pośrednictwem asystenta Ministra Radka Sikorskiego przekazuje najważniejszą informację o domniemanej śmierci delegacji wojskowego samolotu rządowego Tu-154, nazywanego w zaprzyjaźnionych stacjach telewizyjnych i radiowych „prezydenckim”. Tuż przed przekazaniem słuchawki Ministrowi Spraw Zagranicznych rozmowa się urywa. Za to przed nocą Prezydent Federacji Rosyjskiej wykonuje do Polski telefon dyscyplinujący...
Osoby dialogu – Władimir Putin (WP), Radek „Zdradek” Sikorski (RZS), Donald „Ryży” Tusk (DRT)
-------------
RZS: Halo.
WP: (dyszy w słuchawkę)
RZS: Tak, Szefie.
WP: Ty Durak.
RZS: Szefie, to nie miało tak być. Kaczor mnie wyprowadził z równowagi. Chciał wiedzieć skąd wiedziałem, więc pomyślałem, żeby zwalić na Bahra.
WP: (znowu dyszy i po cichu) Durak, na Sybir.
RZS: (błagalnie): Szefie...
WP: Ze skóry wyleziesz, do TVNu poleziesz, pod pachu pomagierów weźmiesz i gawno powycierasz.
RZS: Tak jest, ale co ja mam robić?
WP: Ryżego dawaj do słuchawku.
RZS: (chlipiąc pod nosem przekazuje słuchawkę premierowi)
DRT: Jestem Szefie.
WP: Pasłuszaj, Zdradek wtopu zaliczył. Bahr nic nie widział, ciał nie widział, mgły nie widział. To skąd ten wie, że wsie pogibli?
DRT: Tak Szefie, właśnie, skąd on wie.. to znaczy skąd my wiemy, to ja wiem.. ale to my wiemy i nikt nie ma się więcej.... Szefie, Zdradek słabszy ostatnio, Telewizję Polską wyłączyli mu w hotelu, a tam miał Rysiek z „Klanu” w kalendarz walnąć. Zdradek się podłamał trochę. Zawsze wrażliwy był. Nie wiadomo czy się bardziej przejął, bo nie obejrzał... czy...
WP: Pasłuszaj. Ty kumaty, zrobisz jak powiem. Tamten durnowaty do pięciu nie policzit bez oszybek.
DRT: Taa, jest!
WP: Do TVNu pójdziecie, ja za reklamy wszystkie zapłacę. Popilnujesz, żeby tamten nie chlapnął, co nie trzeba. Druga rozmowa z Bahrem była, ale tajna, interes państwa ważnyj, panimajesz? Nie lzja pokazywać w telewizju.
DRT: Panimaju... Ekhm. Zrozumiałem.
WP: Haraszo.
DRT: Coś jeszcze szefie? Późna pora. Muszę załatwić na jutro „pomagierów”. No i po Kasię pojechać do redakcji Gaz...
WP: Da, słuszaj.
DRT: (Zamienia się w słuch)
WP: Może jakieś dziecko, chłopca może teraz.. na portale dasz, na trzy tygodnie?
DRT: Szefie, proszę, to u nas nie przejdzie. Zwłaszcza drugi raz.
WP: Hm. To embargo na świnie nałożymy na dwa tygodnie.
DRT: Coś pozytywnego proponuję. Wiem. Może Kliczko do „Tańca z Gwiazdami”?
WP: Ukraińca...?!
DRT: O Sorry...
WP: Naszyj - Jemalienko, ale urlop ma, na Kubu dupu grzeje.
DRT: Szefie, ja się tym zajmę. Damy Niesioła na Onet, Palikota na manifę świąteczną, Święta Wielkanocne za pasem, na Czarnych pogada. Potem się będziemy modlić do Lanego Poniedziałku, to i do majówki styknie. Ciepło się zrobi, ludzie zapomną....
WP: Zgoda. Ale pamiętajta. Nie spieprzyć, bo Jemalienko za tydzień wracajet i może jechat’ przez waszą Polszę. Bez odbioru.
"Uwaga: Czytanie tego bloga, samodzielne przemyśliwanie zawartych w nim treści, nieskrępowana krytyka, dzielenie się zamieszczonymi na blogu opiniami ze znajomymi, rodziną, kol. z pracy oraz powoływanie się na te opinie w jakikolwiek inny sposób - bez zgody autora surowo wzbronione. Wszelkie odstępstwa od ww. postanowień mogą zostać zniesione po uprzednim złożeniu podania w 3 egzemplarzach oraz merytorycznym uzasadnieniu wniosku"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka