Michał Leśniewski - TU154.EU Michał Leśniewski - TU154.EU
1559
BLOG

Serwery PKW w Rosji?

Michał Leśniewski - TU154.EU Michał Leśniewski - TU154.EU Polityka Obserwuj notkę 5

Mainstream wrzucił coś ciekawego, bo być może musiał. Widać, że ktoś się zabrał za kwestie informatyczne dotyczące Wyborów. Jasne jest, że na poziomie analizy wyników można dokonać największych fałszerstw, nikt przecież nie jest w stanie zliczyć kartek, robi się to sumując głosy wpływające do bazy danych - prosta operacja, w tej czy tamtej gminie tyle i tyle głosów, potem suma i wrzucamy to dalej. Prosta operacja, nad którą ktoś przecież sprawuje kontrolę.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,12424777,Posel_PiS__Rosyjskie_sluzby_mogly_sfalszowac_wybory.html

"Według Państwowej Komisji Wyborczej nie może być mowy o żadnym fałszerstwie. - Wspomaganie elektroniczne jest tylko pomocą. Podstawą ustalenia wyników są papierowe protokoły z głosowania w obwodach."

Jeśli choć jeden komputer mający choćby najmniejszy wpływ na wyniki wyborów, tj. na zliczanie głosów, znajdował się poza granicami naszego kraju czy to fizycznie czy podłączony do sieci o adresacji, nad którą polskie państwo nie sprawuje 100% kontroli, to wyniki Wyborów można o kant potłuc.

W ogóle nie ma to żadnego sensu, bez względu na to czy PiS czy PO, czy cokolwiek innego. Jeśli sprawa zostanie zatuszowana czyli obłożona zakazem dostępu do informacji publicznej, można właściwie stwierdzić to samo - farsę i fasadę demokracji.

Osobiście uważam, że Wybory doskonale fałszują nasi agenci, co widać w przypadku wyborów samorządowych, gdzie głosy na PSL dokładnie pokrywały się z granicami województwa mazowieckiego. Ale może okazać sie, że jakiś Wania, Saszka i Kazio coś spartolili i teraz będzie trzeba posprzątać.

Ciekaw jestem także, czy ten gościo z PiS wie co robi zabierając się za poważne kwestie informatyczne, w sumie nie ważne czy jest z PiS czy z SLD, ale tutaj łatwo o pomyłkę, a co za tym idzie - kompromitacje. Lepiej niech ma do pomocy ekspertów od współczesnych zagadnień sieciowych, bo dezinformacja ma takowych na pewno. Na razie mówi z sensem i wyciąga ostrożne wnioski.

Ja tam nie wierze w żadne uczciwe Wybory od czasu, gdy Herr Tusk i jego partia po raz drugi zapragnęli władzy - ludzie nie mogli się na aż taką skalę, aż tak bardzo pomylić. Mamy owszem idiotów, którzy nie potrafią wymienić imienia matki i ojca i policzyć do dziesięciu, czy też lemingi popijające starbaksa i oglądające TVN, no, ale nie aż 40% aktywnego elektoratu. pliss.

Pytam tylko czy mogą być aż tak ciency, żeby się wydało, tu, teraz i na tym etapie.

  "Uwaga: Czytanie tego bloga, samodzielne przemyśliwanie zawartych w nim treści, nieskrępowana krytyka, dzielenie się zamieszczonymi na blogu opiniami ze znajomymi, rodziną, kol. z pracy oraz powoływanie się na te opinie w jakikolwiek inny sposób - bez zgody autora surowo wzbronione. Wszelkie odstępstwa od ww. postanowień mogą zostać zniesione po uprzednim złożeniu podania w 3 egzemplarzach oraz merytorycznym uzasadnieniu wniosku"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka