Ponieważ bloger @Kokos26, jak przystało na miłośnika demokracji w wersji pisowskiej, raczył był uniemożliwić mi komentowanie na jego blogu, pozwalam sobie krótko odpowiedzieć na Pana notkę w tym miejscu:
@fritz napisał:
· "Media prowadzily wsciekla antypolska nagonke.
Nieprawdopodobnym bledem Kaczynkich bylo to, ze nie zrobili nic w dla mediow prawicowych.
Odnosze wrazenie, ze Kaczynscy wtedy byli jeszcze nieznosnymi idealistami, w przyblizeniu nie zdawali sobie sprawy z tego, jak extremalnie antypolskie, do jakiego stopnia jest przezarte polakofobia, jest srodowisko wywodzace sie z zydo-komunistycznej dyktatury."
Moja odpowiedź:
Co to znaczy, że zasięg rządu JK był mały?
TVP ma mały zasięg?
Po co oddawali telewizję w ręce koalicjantów?
Co błędu Kaczyńskich zgadzam się, ale nie ukrywam, że byłem i jestem z tego zadowolony.
A teraz o idealizmie Kaczyńskich: jeżeli to prawda, co Pan pisze, to dobrze, że stracili władzę.
Ostatniej rzeczy, której potrzebuje państwo, to idealiści mający władzę.
U steru potrzeba fachowców i ludzi twardo stąpających po ziemi.
Inną sprawą jest fakt, że nie udawało się nam takich znaleźć, ale to już inna bajka.
Ostatniego Pana zdania nie skomentuję, gdyż jak widzę jest Pan zwolennikiem spiskowej teorii o światowym rządzie wiadomej nacji.
Pozdrawiam
Inne tematy w dziale Polityka
