p. Putin jej nie odmówi
Z Prezydenta Rosji jest spryciarz co się zowie. "Zainspirował" Dumę do uchwały w sprawie uznania regionów Ługańskiego i Donieckiego za niepodległe państwa. Jak przypuszczam, przedstawicielom narodu nie odmówi. W rezultacie wychodzi na to, że wycofując wojska (w trybie taktycznym?) znad granicy z Ukrainą równocześnie "wycofa" już z samej Ukrainy nie do pogardzenia kawałek jej terytorium...
Obwieszczenie uznania niepodległości obu regionów stworzy zapewne, w ramach tej samej uroczystej okazji, sposobność ogłoszenia obronnego sojuszu Rosji z obu nowymi państwami. Ukraina znajdzie się w potrzasku, chyba że pokrzepiana oburzeniem świata Zachodu podejmie samobójczą inicjatywę odzyskania Donbasu. Stając się oczywiście "agresorem". Okpione NATO ma obie rece w nocniku.
Prawdę mówiąc, nie przyszedł mi taki manewr do głowy.
Inne tematy w dziale Polityka