Maciej Wiecha Maciej Wiecha
66
BLOG

Togi na sejmowej karuzeli

Maciej Wiecha Maciej Wiecha Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Trwa w najlepsze zabawa, kto i jak będzie wybierał i kontrolował SN i KRS.

Reformatorzy domagają się prawa do tych organów wybierania.

Organy chcą być wybierane i kontrolowane przez samych siebie.

Pan Duda wtrąca w to swoje trzy grosze zmuszając reformatorów do ustępstw na rzecz przeciwników reform, którym te ustępstwa kompletnie nie leżą. Będąc wspólnotą z samowybierającycmi się organami, faktycznie tylko tracą. Byłoby to tak, jakby żona partycypowała w wyborze kochanki męża.

Posłowie i Senatorowie, panie Duda, Panie Prezesie PiS, opozycjo.

Cokolwiek w tej formie wynegocjujecie i wstawicie do prawodawstwa, będzie wyłącznie dzieleniem się czymś do czego nie macie prawa własności. Każda z trzech władz powinna mieć tylko jednego suwerena – społeczeństwo. Z tego wynika, że ani organa sądownicze nie maja prawa do wybierania się we własnym gronie, ani organa ustawodawcze nie mają prawa ich wybierania, jakkolwiek to zaaranżujecie.

Jedynie społeczeństwo ma prawo wybierania władzy, która nad ich karkami później zawiśnie. Paradoksalnie, społeczeństwo wybierając władze, oddaje się do jej dyspozycji. Nie istnieje żadna inna realna forma kontroli instytucji władzy, poza społecznym naciskiem, a ten może być realny jedynie poprzez prawo ich wyboru.

I tak,

Prezes Sądu Najwyższego winien być wybierany w wyborach powszechnych.

Prezesi Sądów Wojewódzkich winni być wybierani w wyborach wojewódzkich.

Prezesi Sądów Okręgowych winni być wybierani w wyborach okręgowych.

Krajową Radę Sądownictwa winien powoływać Prezes Sądu Najwyższego. KRS nie może mieć żadnych uprawnień sądowniczych ani ustawodawczych, jedynie opiniujące.

Prezesi Sądów powołują szefów Zespołów Sędziowskich, każdy na własnym szczeblu.

 

Dopiero wtedy uznam, że władza sądownicza powróciła do społeczeństwa.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka