Wybory w cieniu Smoleńska

Czytam ze zdziwieniem notki, komentarze wielu blogerów w stylu: nie ma co się napinać, niech PIS przegra nieznacznie a za dwa lata weźmie wszystko. Platforma musi wypić piwo, które nawarzyła itd itp. Tak - wygrana za wszelką cenę w wyborach prezydenckich nie była potrzebna, nagonka na Jarosława byłaby dziesięć razy gorsza niż na Lecha, wiele zrobić by nie mógł i jeszcze jak sądzę musiałby się przyglądać jak kluziki podp..ją mu partię.

Ale teraz? Nie wiem co myślą wyborcy, nie wiem co kombinują niektórzy działacze. Ale jestem przekonana, że Prezes na pewno chce te wybory wygrać. Po pierwsze i najważniejsze - chce zrobić wszystko co w swojej mocy aby wyjaśnić sprawę Smoleńska. Po drugie - pewnie jakoś PIS by przetrwał kolejną porażkę, ale tak jak mówię - jakoś.

A Platforma? Podobnie, tylko na abarot. Pewnie by rzuciła w cholerę te zabawki, już raz wykorzystała każdy pretekst by nie rządzić - przecież w dużo lepszej sytuacji gospodarczej. Premier już wie, że wladza to nie tylko zaszczyty, co z tego, że pracuje od wtorku do czwartku - w opozycji mógłby grać w piłę przez okrągły tydzień. I jeszcze wieczorem oglądać the best of TVN24 - jak media rozszarpują partię rządzącą. Ale niestety nie może - także przez Smoleńsk.

Żeby sprawa była jasna - notka chodziła mi po głowie już rano, ale widzę, że Prezes też uznał - dalej czekać na raport Millera nie można. Miał być w marcu, kwietniu,maju, pod koniec czerwca. Podobno już jest - ino po polsku. No, ale przecież właśnie Polaków najbardziej obchodzi. Ile mają zamiar go tłumaczyć? Przypomina to trochę chowanie głowy pod poduszkę - tak robią dzieci i sądzą, że nikt ich nie widzi. Ale Premier chyba dorosły? Naprawdę sądzi, że wygra wybory bez raportu, a potem się zobaczy? Bo zwycięzcy nikt nie sądzi?

Paradoksalnie Kalisz ( no właśnie - co z tym Trybunałem Stanu? Jedynka jest a więc już niepotrzebny?) i Siwiec wymachujący trumną Barbary Blidy działa na rzecz Smoleńska. Bo skoro można oskarżać polityków PISu o zabicie pani Blidy  to tym bardziej można oskarżać polityków PO o przyczynienie się do katastrofy w wyniku której zginęło 96 osób. Nie będę wymieniała argumentów jednej i drugiej strony, każdy zna na pamięć.

A więc co będzie w raporcie Millera? Białe karty - tzn Rosjanie nie dali tego, nie dostarczyli tamtego, nie wiemy nic? A odpowiedzialność strony polskiej? Wiem, wszystko co tylko można zepchnie się na nieżyjących. Ale wszystkiego się nie da.Jestem przekonana, że raport jeszcze długo nie ujrzy światła dziennego, bo Macierewicz opublikował swoją Białą Księgę. I trzeba teraz szlifować wszystko na nowo, ale zadziory i tak będzie trudno spiłować. Np wyjaśnić jak to się stało że nikt nawet nie pisnął jak to było z BORowcami w Smoleńsku? Wszyscy się zastanawiali czy był jeden czy dwóch i dlaczego - teraz sprawa została wyjaśniona. Nie mieli prawa tam być, bo Rosjanie się nie zgodzili. A więc opowieści jak to BORowcy by denerwowali małpy na wieży ( to nie moje słowa tylko E.Klicha) można między bajki włożyć.

A więc każdy wybór zły - nie będzie raportu - będzie wiadomo, że Platforma ma wiele za uszami, będzie nijaki - nikogo nie zadowoli ( stawiam na tę opcję) , będzie w miarę obiektywny - fatalnie. Bo wtedy okaże się, że cały czas byliśmy okłamywani, że Premier nie zdymisjonował urzędników, których dawno powinien zdymisjonować, ale kierował się względami partyjnymi. Itd. Itp

PS Od razu uprzedzam - jak ktoś napisze o helu, dwóch samolotach i podobnych rzeczach - od razu banuję. Ja nigdy o tym nie pisalam. To, że słucham Presley'a nie oznacza, że żyje