Panie Prezesie - proszę pisać!

Tak naprawdę trwa już kampania wyborcza.Dlatego politycy nie mogli przemilczeć Pana listu opublikowanego na Salonie24. Odezwali się praktycznie wszyscy święci - od lewa do prawa. No więc trzeba kuć żelazo póki gorące.Powinien Pan wprowadzić nową świecką tradycję i pisać regularnie na Salonie - np w piątek wieczorem.Wtedy przez cały weekend media będą miały o czym mówić.
 W środę będzie decyzja TK co do kodeksu wyborczego. Nawet jeżeli będzie można wrócić do billboardów i spotów telewizyjnych to jednak kosztowna zabawa. Premiera Tuska media będą pokazywać na okrągło - w Lublinie, w Szczecinie, w swetrze i w metrze.Ale jeżeli Pan zacznie cykl wpisów na Salonie będą też o tym mówić - za darmo. A przekręcić nic się nie da, wyrwać z kontekstu też nie - bo każdy będzie mógł sprawdzić.
Konferencja prasowa jest w południe, kiedy ludzie są w pracy lub na plaży, do internetu można zajrzeć nawet w nocy o północy.
Może np przybliżenie programu PIS? Tego się nie da zrobić w spotach. No i koniecznie dwie rzeczy.Powinna być jedna osoba, która będzie robiła porządek pod tzw kreską. Nie, nie chodzi mi o banowanie, oczywiście wulgaryzmy powinny być usuwane. Ale o czuwanie, aby pod kreska była dyskusja na temat notki, nie tak jak ostatnio, kiedy jedna osoba zrobiła sobie zabawę a część komentatorów dała się w nią wciągnąć. Bo wtedy trudno jest wyłowić ciekawe komentarze, a mam wrażenie, że pod takimi notkami będą podpowiedzi, pytania o uściślenie, sugestie.
No i druga sprawa. Niech ta osoba czuwająca nad blogiem wyławia te ważne komentarze i proszę na nie odpowiadać przy następnej sesji. Raz już Pan tak zrobił, prosimy regularnie. To naprawdę nie tak straszne obciążenie czasowe - w końcu jeździ Pan po całej Polsce. A dzięki Salonowi i nagłośnieniu przez media dowie się o tym co chce Pan przekazać dużo więcej osób niż na przeciętnym spotkaniu wyborczym. Zyska PIS, zyskają wyborcy ( informację), zyska Salon24:))
A więc czekamy!