Muszę powiedzieć, że od początku - chociaż nie jestem żadnym konstytucjonalistą wiedziałam, że ten kawałek kodeksu wyborczego jest do wyrzucenia. Kiedyś nawet wymieniliśmy jakieś uwagi z premierem Pawlakiem, który miał podobne zdanie.
Cieszy mnie to także z przyczyn osobistych - patrz tytuł.
I nie piszcie mi, że PIS głosował. PSL także. Owszem, wkurza mnie ich podkulanie ogona lub Alzheimer. Przecież wtedy nie zgadzali się na to! Patrz głosowanie poprawek do kodeksu. Ale jednak było dużo innych dobrych rzeczy, należało uporządkować przepisy i w końcu zagłosowano nad całością. Nie rozumiem, dlaczego posłowie chodzący po różnych monisiach nie potrafią się odciąć.
No i kluzikowe "ulepszenia" także do kosza. Tak to kończy się chciejstwo i pisanie na kolanie ( czy na kolanach?)
Ufka we własnej osobie :)
Skąd czytacie
A tyle czyta teraz :)
/
" />
Złota myśl RRK
PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
