No to i ja na Zielono!

No nie ! "Zielono" na Salonie! Tego nie mogę przepuścić!
Mam wrażenie, że Zieloni robią dla przyrody to samo co feministki dla kobiet. Czyli zamiast zajmować się tym co naprawdę ważne obrzydzają ludziom do reszty ekologię.
Może jestem niesprawiedliwa, ale dzielę ekologów na idealistycznych pożytecznych idiotów oraz niezłych cwaniaków. Czasami się mieszają, bo np w Warszawie młodziaki zachęcają do podpisów w obronie tego i owego,a  podobmo złożony podpis jest równoznaczny z deklaracją comiesięcznych wpłat. Nie wiem, nigdy się nie zatrzymywałam, jak wrócę do Warszawy sprawdzę, co dają do podpisania.
Dlaczego piszę "idiota"? Bo kiedy z którymś z młodziaków rozmawiam, to widać, że nie ma zielonego:)) pojęcia o czym mówi. Klepie wyuczone pacierze jak Świadek Jehowy, nie odpowiada na pytania bo zna tylko zieloną książeczkę "od...do" O cwaniakach nie mam co pisać - każdy  wie. Od małych cwaniaczków którzy blokują drobne inwestycje i przestają po wzięciu forsy na swoją fundację po dużych cwaniaków golących całe państwa w ramach globalnego ocipienia.
Dwa lata temu nie wytrzymałam - leciała jakaś audycja w Trójce i jak zwykle jęczeli jak to ludzie są wstrętni, nie segregują śmieci itp itd
Poświęciłam się i po wielokrotnych próbach dodzwoniłam się do prowadzących. I powiedziałam co o nich myślę.
Ludzie chcą zachowywać się proekologicznie (myślę o mądrej ekologii), ale trzeba im to umożliwić! Gdzie są ekolodzy kiedy w supermarketach nie można oddać butelek bez paragonu z tego samego sklepu? Dlaczego nie pikietują tych różnych sieci? No wiem, przyjemniej jest się przypiąć do jakiegoś drzewa w Puszczy Białowieszczańskiej i dać fotografować przez telewizje wszystkich maści.
Gdzie byli ekolodzy kiedy Rosja kładła rurę na dnie Bałtyku? Dlaczego nie demonstrowali przed ambasadą?
Mam porównanie - obejrzałam sobie wysypisko śmieci w Danii - u nas każdy widział te gnijące góry odpadów.I ludzi buszujących wśród smieci.
A w Danii? Piękny pusty plac, pełno osiatkowanych kontenerów z tabliczkami - także obrazkowymi. Tu tektura, tu opony, tu monitory a gdzie indziej gałęzie z ogrodu. Wszystko co się przywiezie, za darmo można zostawić. Wzamian zabrać sobie kompost do ogrodu. Spalarnia spala śmiecie, które w workach PAPIEROWYCH odbiera się z domów jednorodzinnych. Ogrzewa całe miasteczko i dostarcza ciepłą wodę.
A w mojej gminie? Dobrze już było, niestety:((
Kiedyś w każdej wsi stał kontener, do kontenera było bliżej niż do lasu. Każdy śmiecie do niego wrzucał. Teraz raz na rok wystawia się kontener na śmiecie wielkogabarytowe. Zapełnia się w kilka godzin.
W gminie zamiast pojemników przybywa ekologów. Ciągle się szkolą ale mimo awantur nikt z nich nie jest w stanie odpowiedzieć co do cholery mam zrobić z papą zdjętą z dachu stodoły?? Bo zakład komunalny przyjmuje tylko smiecie tzw bytowe. Ja to ja - ale różnego rodzaju firmy budowlane? Oni mają problem nie tylko z papą, ale także z gruzem.
Wracam do butelek. Dobrze, że są pojemniki na szkło i plastiki, ale czy naprawdę nie można by wszystkich kaucjonować, tak jak na Zachodzie? I wszędzie odbierać? Dlaczego nie widać żadnych puszek po piwie? Bo "zbieracze" wygrzebują je nawet z ulicznych śmietników, nawet przy mojej polnej drodze żadnej nie uświadczysz, bo są starannie wyzbierane.
O panelach na dachach, które mają produkować w naszym klimacie energię elektryczną, a o których wspomina pan Szwed litościwie zamilczę. Są granice śmieszności.
A więc Ekolodzy! Macie mnóstwo spraw do załatwienia! Od odbierania butelek, poprzez zabranie z gospodarstw eternitu, papy i gruzu na dobrej sieci niezawodnych kolei kończąc.Bo "głupi" ludzie na wsi wiedzą co trzeba lepiej od was. We wsi jest pojemnik na plastiki i wszyscy je tam umieszczają. Nie palą nimi w piecach, bo by zanieczyścili sobie komin. Palą drzewem, bo taniej. Kupili kominki. Przerabiają łazienki - bo wiedzą - prysznic to mniej wody niż wanna.Gdyby te "ekologiczne" wiatraki były takie wspaniałe to mimo biurokracji stałyby w każdym obejściu. Ja wiem - łatwiej jest zbawiać świat niż posprzątać na własnym podwórku. Ale chociaż nie przeszkadzajcie mi sprzątać na moim!